Operator centrum powiadamiania ratunkowego odebrał zgłoszenie we wtorek przed południem. Policjanci mając numer telefonu zgłaszającego ustalili szybko jego dane. Dwójka uczniów jednak nawzajem zrzucała na siebie odpowiedzialność za wykonanie telefonu. Oczywiście, jak zawsze w tego typu sytuacjach pociągnęło to za sobą kosztowną akcję sprawdzania budynku, pirotechnicy w poszukiwaniu ładunku przeczesywali szkołę. Stwierdzili, że był to fałszywy alarm. Zebrane w sprawie materiały trafią teraz do sądu, nieletni muszą liczyć się z odpowiedzialnością za swoje postępowanie.
Zobacz także:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS