A A+ A++

Nie było chyba wśród kibiców JKH GKS Jastrzębie takiego pesymisty, który przewidywał dwie domowe porażki z Energą Toruń na starcie ćwierćfinałowej rywalizacji o strefę medalową.

Tymczasem kilka splotów niekorzystnych okoliczności, nieco nerwów, słaba skuteczność jastrzębskiej ofensywy oraz znakomita postawa bohatera piątkowo-sobotnich zmagań Mateusza Studzińskiego równają się niespodziewanemu prowadzeniu „Stalowych Pierników” 2-0.

Drużyny grają do czterech wygranych, więc jeszcze nie wszystko stracone, ale niewątpliwie podopieczni Roberta Kalabera stoją przed bardzo trudnym wyzwaniem.

Teraz zmagania o półfinał przenoszą się do Torunia. Nie ma wielkiego pola manewru i po prostu należy walczyć na Tor-Torze o pełną pulę.

JKH GKS Jastrzębie – Energa Toruń 0:1 (0:0, 0:1, 0:0)

  • 0:1 Larionovs – Fjodorovs 30:45

JKH GKS Jastrzębie: Lacković – Górny, Wajda, Urbanowicz, Paś, Rajamaki – Viinikainen, Bagin, Spirko, Starzyński, Kolusz – MacEachern, Martiska, Izacky, Arrak, Ford – Hamilton, Kameneu, Kiełbicki, Jarosz, Pelaczyk.

źródło: jkh.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEwa Swoboda halową wicemistrzynią świata! Żorzanka ponownie zachwyca formą
Następny artykułPrezes PiS rezygnuje z politycznej emerytury. “To bardzo groźny przeciwnik”