Na scenie wił się w prowokacyjny sposób. W pewnym momencie podszedł do jednego z muzyków i namiętnie się z nim pocałował. Na tym Lauro nie skończył, bo potem zaczął ujeżdżać mechanicznego byka rodeo. A to wszystko w momencie, gdy w tle buchał ogień. Było ekscentrycznie, czyli tak jak Włoch lubi. W końcu od paru lat jest znany jako skandalista. Dwa lata temu na festiwalu San Remo pokazał się w kreacji stylizowanej m.in. na świętego Franciszka z Asyżu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS