Dzisiaj, 15 maja (00:07)
66. Konkurs Piosenki Eurowizji odbywał się w tym roku we Włoszech, a jego prowadzącymi byli artyści bardzo popularni na Półwyspie Apenińskim: Laura Pausini, Alessandro Cattelan i Mika. To właśnie ten ostatni skradł serca fanów konkursu.
Jednym z prowadzących 66. Konkurs Piosenki Eurowizji był Mika. Brytyjski artysta jest bardzo popularny. Przebój “Relax, take it easy” (sprawdź!), dzięki któremu Mika zdobył sławę, jest szalenie znany i na pewno nie raz mogliście go usłyszeć. Artysta kilkakrotnie gościł w Polsce. Jego płyta “Life in Cartoon Motion” sprzedała się w nakładzie ponad 5,6 mln egz.
Mika jest popularny we Włoszech i Francji, gdzie zasiada w jury tamtejszej wersji show “The Voice”. Piosenkarz ma 39 lat, 190 cm wzrostu i od 10 lat związany jest z producentem filmowym Andreasem Dermanisem. Otwarcie mówi o tym, że jest gejem. Podczas finału Eurowizji 2022 zaprezentował krótkie show. Miało ono być apelem o równość i miłość. Fani zgromadzenie w turyńskiej PalaOlimpico trzymali w dłoniach flagi z czerwonym sercem. Co ciekawe komentatorzy TVP nie skomentowali ani jednym słowem jego występu.
Wielu internautów twierdzi, że gdyby to Mika brał udział w konkursie, miałby spore szanse na wygraną.
Spore zainteresowanie wzbudziła też stylizacja Miki. Artysta i prezenter wystąpił w fuksjowym garniturze. Internauci zaraz porównali go do różowego zakreślacza.
Ciekawym momentem było też uczenie włoskiej gestykulacji.
Polscy fani jednak mają do Miki pretensje, że pomylił się w ważnym dla nas momencie. Piosenkarz i prezenter pomylił Polskę z Holandią.
Zobacz też:
Eurowizja 2022. Szokujące stylizacje w finale konkursu
Eurowizja 2022. Marek Sierocki wskazuje faworyta
Pomagajmy Ukrainie – Ty też możesz pomóc
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS