A A+ A++

Działający w ramach kontrolowanego przez Moskwę banku Euroazjatycki Fundusz Stabilizacji i Rozwoju oświadczył, że nie przekaże Białorusi pomocy w wysokości 3,5 miliarda dolarów. Zwracał się o nią Alaksandr Łukaszenka.

Rosyjski minister finansów Anton Siłuanow podkreślił, że Fundusz nie ma po prostu takiej sumy. Zaznaczył przy tym, że Moskwa może pomóc Mińskowi mniejszą kwotą. De facto zostanie ona wydana na refinansowanie długu zaciągniętego przez Białoruś w Rosji.

– W warunkach ograniczeń nałożonych na naszego sąsiada widzimy konieczność wsparcia refinansowania długów, które są zaciągnięte przez Białoruś u zagranicznych kredytodawców, przede wszystkim u Rosji – oświadczył.

Łukaszenka w piątek spotka się w Moskwie z Putinem

Anton Siłuanow powiedział, że Moskwa jest gotowa refinansować dług Białorusi nie tylko wobec Rosji, ale też Euroazjatyckiego Funduszu Stabilizacji i Rozwoju w wysokości 1 miliarda dolarów.

W grudniu Mińsk zwrócił się o pomoc w wysokości 3,5 miliarda dolarów w związku z brakiem pomocy ze strony europejskich funduszy z powodu sankcji wprowadzonych przez Zachód za sfałszowanie wyborów prezydenckich w sierpniu 2020 roku i brutalne pacyfikacje protestów.

Zachodnie sankcje torpedują białorusko-chiński projekt przemysłowy

pp/belsat.eu wg inf.wł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Paranoja”. Artur Boruc reaguje na zawieszenie
Następny artykułPrzewrócona ciężarówka na DK-19!