A A+ A++

– Dla mnie nie ma żadnych powodów do optymizmu. Chyba, że budzik zadzwoni bardzo głośno nad głowami naszych zawodników, bo inaczej po Hiszpanii będą pakować walizki – uważa Jacek Ziober, 46-krotny reprezentant Polski po meczu Euro 2020 Polska – Słowacja (1-2).

Andrzej Klemba, Interia.pl: Właściwie tradycji stało się zadość i przegrywamy mecz otwarcia.

Jacek Ziober, 46-krotny reprezentant Polski: – Przegraliśmy na własne życzenia. Ostatnio krytykowałem kadrę i wychodzi na to, że słusznie. Trzeba przestać zaklinać rzeczywistość. Nie mamy podstaw ku temu, by liczyć na dobry rezultat. Mamy nowego selekcjonera, który powołał w dużej części nową reprezentację. Nie było czasu właściwie na nic – ani na przygotowanie zespołu pod względem motorycznym, ani żeby odbudować ich pod względem psycho-fizycznym, nie mówiąc już o zgraniu. Nie było na to szans. Wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem, choć typowałem remis. Nawet tego jednak nie potrafiliśmy osiągnąć. Ze wszystkich zespołów na Euro tylko kilka drużyn ma trenerów, którzy pracują półtora roku lub krócej. Reszta selekcjonerów jest z tymi drużynami od co najmniej trzech lat. Budowali ją na to Euro. Trener Słowacji prowadzi kadrę od października 2020 roku, ale w zespole jako asystent jest od 2013 roku. Zna drużynę doskonale. My jesteśmy jedyni, którzy zrobili rewolucję w styczniu, pół roku przed mistrzostwami. Mało tego nie zagraliśmy dwóch meczów w jednym zestawieniu. To mówi samo za siebie.

Kto najbardziej rozczarował?

– Przed turniejem Wojtek Szczęsny opowiada, że to było najlepsze zgrupowanie na jakim był. Atmosfera podobno kapitalna, tylko Kamil Glik chce się pakować i walizki wystawiać. Zawodnicy mówią, że treningi ciężkie, a trener, że im odpuścił. Dziwnie to wszystko wygląda, co się dzieje wokół kadry. Czas sobie też powiedzieć, że choć w klubie spisuje się świetne, to do kadry Piotr Zieliński się nie nadaje. Z całym szacunkiem dla niego, bo umiejętności ma duże. W reprezentacji nie robi jednak różnicy na boisku, nie jest liderem i nie dogrywa piłek. Nie widzę w nim indywidualności, na jaką go kreują. Uważam też, że Grzegorz Krychowiak jest kompletnie bez formy. On, żeby grać na wysokim poziomie, musi być przygotowany fizycznie i szybkościowo. Wyobraźmy sobie co się może wydarzyć w meczu z Hiszpanią czy Szwecją. Jedna drużyna nastawiona na kontrę, wiedząca jak to zrobić i do tego doskonale przygotowana. Drudzy z typową dla si … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Pieńkach Rzewińskich renault zjechało z drogi i uderzyło w drzewa. Jedna osoba trafiła do szpitala!
Następny artykułPolicja Giżycko: Policja apeluje o ostrożność! Potrącenie pieszego