A A+ A++

Profesjonalni zawodnicy skupiający się na Counter-Strike’u zdecydowanie nie mają powodów do narzekań. Już w czerwcu ruszy turniej o rekordowej puli nagród wynoszącej 3,4 miliona dolarów. Rozgrywki nie będą wyłącznie kilkudniową imprezą, lecz wielomiesięcznym cyklem zmagań.


Zobacz wideo

F1 2021 – zobacz pierwsze wideo z gry

Półtora roku rywalizacji

Champion of Champions Tour rozpocznie się już w czerwcu 2022 roku. Na wielkie zakończenie rywalizacji w formie LAN-owych finałów przyjdzie poczekać aż do początku 2024 roku. Turniej zdecydowanie wyróżnia się pokaźną pulą nagród. Przez całość trwania zmagań w ręce zawodników trafi 3,4 miliona dolarów.

W turnieju spróbować swoich sił będzie mógł każdy. Wszak seria zmagań rozpocznie się serią regionalnych kwalifikacji o charakterze otwartym. Prowadzą one do etapu Online Stage, a już wtedy w ręce graczy rozdane zostanie 1,8 miliona dolarów. Najlepsi awansują do Studio Finals, gdzie pula nagród będzie mniejsza o 700 tys. dolarów. Dwa wymienione formaty służą zbieraniu punktów CCT, a ich końcowy bilans zadecyduje o końcowym zestawieniu podczas globalnych finałów z pulą 500 tys. dolarów.

KennyS mógł grać w VALORANTA. Transfer zablokowany przez twórców gry

Za turniej odpowiadają najlepsi

Turniej nie jest efektem pracy wyłącznie jednego podmiotu. Za jego realizację odpowiada wiele podmiotów: GRID, FACEIT, Relog Media, Eden Esports oraz polskie WE!RE Fantasy i Gam3rs_x. Ostatnia z wymienionych marek jest partnerem ds. transmisji i produkcji na etapie Online Stage w wersji angielskiej.

Cel turnieju jest wbudowanie się w ekosystem profesjonalnego CS’a na wielu poziomach. Dzięki temu da szansę wschodzącym, regionalnym talentom esportowych na wykazanie się i zabłyśnięcie.

Sergey Glamazda, były CEO Virtus.proZmiany na szczycie w Virtus.pro. Organizację opuszcza dyrektor zarządzający

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja wprost: „Warszawa może być źródłem zagrożenia”, „wroga retoryka”
Następny artykułJestem, czuję, widzę. Wystawa Marii Krupy i Aleksandry Szewczuk [ Kultura ]