We wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim (woj. lubelskie) doszło do eksplozji, w wyniku której życie straciły dwie osoby. MSZ poinformowało, że na terytorium Polski spadł pocisk produkcji rosyjskiej.
Według najnowszych doniesień agencji Associated Press, która powołuje się na trzech amerykańskich urzędników, wstępne oceny wskazują, że w Polsce spadł pocisk wystrzelony przez siły ukraińskie w kierunku nadlatującej rakiety rosyjskiej.
Podczas wtorkowego ataku rakietowego na Ukrainę wojska rosyjskie wystrzeliły rekordową liczbę ok. 100 rakiet. Był to najbardziej zmasowany ostrzał od 24 lutego, czyli dnia rozpoczęcia inwazji.
Komentarz Erdogana
Sprawę skomentował turecki prezydent przebywający na na szczycie G20 w indonezyjskim Bali. –Jak tylko wrócę ze szczytu, będę rozmawiał z Władimirem Putinem – zapewnił Erdogan. Jego zdaniem Kijów i Moskwa powinny jak najszybciej usiąść do stołu.
Polityk podkreślił, że respektuję deklarację Rosji w sprawie rakietowego uderzenia na Polskę. Erdogan dodał, że kwestię wybuchu rakiet trzeba dalej badać. – Myślę, że to wydarzenie nie ma nic wspólnego z Rosją – ocenił.
Reakcja Kremla
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział CNN, że nie ma żadnych informacji o wtorkowym “incydencie we wschodniej Polsce”.
Wcześniej Ministerstwo Obrony Rosji przekazało, że rosyjskie wojsko nie przeprowadziło żadnych ataków na polsko-ukraińską strefę przygraniczną.
W związku z wspomnianymi wydarzeniami, we wtorek minister Zbigniew Rau wezwał do MSZ ambasadora Federacji Rosyjskiej Siergieja Andriejewa. Jak przekazał resort, w trakcie spotkania polskie władze wyraziły żądanie niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień.
Czytaj też:
Ambasador Andriejew wezwany do MSZ. “Cicho, bez podania sobie rąk”Czytaj też:
“Jestem wstrząśnięty”. Światowi przywódcy reagują na wydarzenia w Polsce
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS