A A+ A++

Elon Musk – przez wielu uważany za Da Vinciego naszych czasów, szalonego geniusza i antysystemowca. Przez innych widziany jako diabeł w przebraniu, marionetka systemu, która próbuje kusić świecidełkami, aby uwikłać nas w impas podobny do systemowego, ale sygnowany nazwiskiem Muska. Jakby nie było, jest to postać nietuzinkowa, która ma jednak “mały” kłopot z zakupionym niedawno Twitterem. Ale choć świat wróży, że rozćwierkane medium społecznościowe niebawem upadnie, to Musk jest innego zdania.

Afery i aferki związane z Twitterem w związku z nabyciem go przez Muska nie słabną. Mimo to Musk sugeruje, że platforma ma się naprawdę nieźle.

Elon Musk: Twitter ma się świetnie! Unia Europejska: nie dopuścimy, aby na Twitterze zapanowała wolność słowa [1]

Elon Musk kupił platformę Twitter i rozpoczął czystki w hierarchii firmy – posadę stracili m.in. prezes oraz dyrektor finansowy

Osoby, które śledzą poczynania Muska z pewnością wiedzą, że w pewnym momencie swego życia bardzo wychwalał on chińską platformę WeChat, która dla Chińczyków jest w zasadzie wszystkim – portalem społecznościowym, serwisem z ocenami (restauracje, kluby, itp.), a także systemem płatniczym. Musk nie ukrywał nawet, że marzy mu się takie właśnie połączenie Twittera i PayPala pod własnymi skrzydłami i kto wie, może jego aktualne ruchy właśnie do tego zmierzają? Musk nie ma jednak łatwo, ponieważ w jego planach co chwilę ktoś przeszkadza. Gdy zwolnił przykładowo starą załogę Twittera i pozwolił jej wrócić na własnych warunkach (praca wykraczająca poza godziny etatowe), niewielu wróciło.

Elon Musk: Twitter ma się świetnie! Unia Europejska: nie dopuścimy, aby na Twitterze zapanowała wolność słowa [2]

Prawnicy Twittera oskarżają Elona Muska o naruszenie umowy o zachowaniu poufności (NDA)

Ale to niejedyny kłopot Muska z Twitterem. Choć od wielu miesięcy powtarzał on, że Twitter stanie się oazą wolności słowa dla każdego użytkownika, to dopiero teraz wyciągany jest przeciwko tym zapewnieniom ciężki oręż, a mianowicie – Unia Europejska. Być może EU do końca nie wierzyło, że Muskowi uda się w całości przejąć platformę. Teraz gdy wszystko jest już w tej kwestii przesądzone, europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton zażądał od Elona Muska zwiększenia liczby europejskich cenzorów Twittera. Ostrzegł też, że Twitter będzie musiał działać według zasad EU, by EU miała kontrolę nad tym, co ludzie będą mogli na Twitterze napisać, a co nie.

Elon Musk: Twitter ma się świetnie! Unia Europejska: nie dopuścimy, aby na Twitterze zapanowała wolność słowa [3]

Kto nie chce wolności słowa na “nowym” Twitterze? Wiemy, kto stoi za kampanią przeciw Elonowi Muskowi

Na pierwszy “rzut ucha” roszczenia komisarza wydają się śmieszne, wszak Musk to prywatny przedsiębiorca. Trzeba jednak mieć na uwadze, że w przypadku, gdy Musk szczególnie mocno nie będzie chciał się dostosować do wymogów UE, ta może zakazać działalności Twittera w Europie. Ostatecznie faktycznie może skończyć się to więc koniecznością wprowadzenia do platformy społecznościowej algorytmów, które będą wyłapywać i banować niepożądane przez EU słowa czy całe sformułowania. Musk wydaje się jednak nieszczególnie przejmować całą tą nagonką na jego “nowe dziecko” i publikuje wykres aktywności platformy (poniżej), z którego wynika, że w ostatnim tylko tygodniu, każdego dnia Twitterowi przybywało 1,6 miliona użytkowników, co daje niemal 260 milionów aktywnych użytkowników dziennie. 

Elon Musk: Twitter ma się świetnie! Unia Europejska: nie dopuścimy, aby na Twitterze zapanowała wolność słowa [4]

Źródło: Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułForza Horizon 4 + Forza Horizon 5 za 3 zł? Nie tym razem, Microsoft zwraca pieniądze
Następny artykułSylwia Stasińska będzie reprezentować Polskę w konkursie Miss International 2022