A A+ A++

Piesi nie zaakceptowali nowej sygnalizacji świetlnej na bydgoskim Osiedlu Leśnym. Po jej uruchomieniu tej zimy wiele osób codziennie łamie przepisy.

Budowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Sułkowskiego i Czerkaskiej w Bydgoszczy od początku budziła dużo emocji. Drogowcy przekonywali, że realizują tę inwestycję, by poprawić bezpieczeństwo poprzez ułatwienie wyjazdu z Czerkaskiej. Wnioskowała o to Rada Osiedla Leśne. “Żeby z Czerkaskiej skręcić w lewo, trzeba wręcz wymuszać pierwszeństwo” – przekonywali niektórzy kierowcy.

Część mieszkańców również krytykowała ten pomysł, w tym zmotoryzowani, którzy woleliby w tym miejscu rondo. Dodajmy, że skrzyżowanie pokonuje też kilka linii autobusowych. Przypomnijmy także, że samo przeprowadzenie prac budziło kontrowersje. Nie dość, że roboty się przedłużyły, to jeszcze w ich trakcie sygnalizatory stanęły na wysokości środka pasów. Później zebry zostały skrócone, ale do słupów nadal prowadziły żółte, ryflowane płytki chodnikowe dla niewidomych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFrele w Centrum Kultury: Śląskie hity w kobiecym wykonaniu
Następny artykułTragiczna historia zamordowanej Lizy. Są nowe informacje ws. pogrzebu