A A+ A++

Nie od dziś wiadomo, że trawa nie należy do ulubionych nawierzchni Igi Świątek. Mimo to nasza zawodniczka była postrzegana jako jedna z faworytek do wygrania Wimbledonu. Szczególnie po imponującej serii na mączce. Tymczasem na Wielkim Szlemie w Londynie rywalizację zakończyła już na trzeciej rundzie. Jej pogromczynią okazała się Julia Putincewa, która wygrała 3:6, 6:1, 6:2.

Zobacz wideo Iga Świątek przyciąga tłumy na Roland Garros. Co za kolejki!

Były reprezentant Polski analizuje porażkę Świątek. Zwrócił uwagę na jedno

Po pierwszym secie z pewnością nikt nie spodziewał się, że Świątek zejdzie z kortu pokonana. W końcu dosyć pewnie zwyciężyła 6:3. Od drugiej partii jej gra była już zdecydowanie mniej efektywna. – Nie odpoczęłam odpowiednio. Nie zamierzam więcej popełnić tego błędu. Po tak trudnym sezonie na korcie ziemnym naprawdę potrzebuję odzyskać siły. Może to także jest powód – tłumaczyła sama liderka światowego rankingu na pomeczowej konferencji.

Choć od jej meczu minęło już kilka dni, to eksperci nadal próbują wytłumaczyć, dlaczego pojedynek z Kazaszką nie ułożył się po myśli Polki. W programie Meczyki.pl poświęconym Wimbledonowi porażkę Igi Świątek analizował m.in. Dawid Olejniczak. Były reprezentant Polski w Pucharze Davisa zaznaczył, że nawet pierwsza rakieta świata może przegrać mecz, jednak nie rozumie, dlaczego stało się to aż tak szybko.

– Przegrać można z każdym, ale nie powinno być tak, że Iga Świątek – tak mocna jedynka rankingu WTA – przegrywa tak szybko dwa sety. Nie wiem, co się stało. Putincewa grała jak natchniona, bezbłędnie. Ale u Igi zabrakło mi reakcji – powiedział.

– Może żeby trochę podnieść piłkę, zagrać slice’a. Za szybko to wszystko uciekło z jej rąk – zaznaczył. Następnie ekspert odniósł się do cytowanych słów samej Świątek, która mówiła o zbyt krótkim urlopie po Roland Garros. – Czytałem, że miała za krótką przerwę pomiędzy Roland Garros a Wimbledonem. Ale były trzy tygodnie, to mi się nie zgadza. To dosyć długo, tym bardziej że Iga oprócz meczu z Osaką nie miała zbyt wyczerpujących meczów w Paryżu – tłumaczył Olejniczak.

W czwartej rundzie Julia Putincewa przegrała z Jeleną Ostapenko 2:6, 3:6. Łotyszka wyrosła na zawodniczkę, która coraz bardziej liczy się w walce o tytuł Wimbledonu. W ćwierćfinale zagra z Czeszką Barborą Krejcikovą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFROZENWAY: Rejestracja w KRS zmiany statutu
Następny artykułCZARNKÓW: Wniosek o uzupełnienie porządku obrad Walnego Zgromadzenia Spółki Browar Czarnków S.A., które zostało zwołane na dzień 26 lipca 2024 r.