W zaledwie 52 minuty Iga Świątek (1. WTA) zameldowała się w czwartej rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Polska tenisistka wygrał 6:0, 6:0 z Chinką Xinyu Wang (80. WTA). “W pewnym momencie Chinka minięta przy siatce aż usiadła na korcie” – relacjonował obecny w Paryżu Dominik Senkowski ze Sport.pl.
Eksperci wprost o formie Idze Świątek. “Ktoś tu się rozkręca”
Po tak imponującej wygranej polskiej tenisistki nie zabrakło zachwytów ze strony dziennikarzy i ekspertów w mediach społecznościowych. “Ktoś tu się rozpędza. Iga Świątek wjeżdża do czwartej rundy Roland Garros z prędkością TGV” – napisał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
“To już nawet nie był nokaut. Iga Świątek w taki sposób – 6:0; 6:0 – może zniechęcić rywalkę do tenisa. Brawo Iga!!!! Tak jednostronne widowisko na tym etapie turnieju?” – zastanawiał się Sebastian Szczęsny z Eurosportu.
“6:0, 6:0 w 50 minut. Chyba można powiedzieć, że Iga Świątek łapie formę? W drugim secie demolka… Chinka wygrała tylko 6 pkt… Trzy gemy do zera…” – podkreślał Adam Romer z magazynu “Tenisklub”.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Świetną grę Świątek docenili również zagraniczni eksperci. “Iga Świątek pokonała Xinyu Wang 6:0, 6:0 na Chatrier. To czwarty podwójnym bajgiel [mecz wygrany bez straty gema – przyp. red.] przez numer 1 na świecie w karierze. Ma teraz 11 bajgli na French Open. Najwięcej w historii ma tutaj Chris Evert – 26. Można pomyśleć, że ma duże szanse na pobicie tego rekordu!” – podkreślał James Gray z iPaperSport.
“Zdolność Igi Świątek do bezproblemowego osiągania takich wyników jest czymś godnym uwagi. 6:0, 6:0 nad Xinyu Wang w 51 minut. Ona jest żartem. W najlepszym możliwym tego zwrotu znaczeniu” – napisała Yasmin Syed z “Express Sport”.
Świątek w IV rundzie zagra ze zwyciężczynią meczu: Łesia Curenko (Ukraina, 66. WTA) – Bianca Vanessa Andreescu (Kanada, 42. WTA).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS