Assassin’s Creed Valhalla zostało zapowiedziane dość nietypowo. Francuska firma zdecydowała się udostępnić najpierw 8-godzinną zajawkę, podczas której mogliśmy obserwować powstawanie arta, a dopiero na następny dzień wypuścić konkretny zwiastun.
Większość plotek się potwierdziła, ponieważ najnowszy AC będzie rozgrywał się w czasach, kiedy Anglię najeżdżały armie, głodnych nowych wrażeń, wikingów. Pierwsze przecieki odnośnie Valhalli znalazły się już w easter egu w Tom Clancy’s The Division 2 ponad rok temu. Gracze sieciowej strzelanki podczas przechadzki po ulicach Waszyngtonu natrafili na plakat przedstawiający mężczyznę w przebraniu wikinga, trzymającego rajskie jabłko.
Do ukrytej reklamy odniósł się dyrektor narracyjny najnowszej gry o zakapturzonych zabójcach, Darby McDevitt, który ujawnił, że rzeczony plakat to zbieg okoliczności i tak naprawdę nie miał żadnego powiązania z nowym Assassinem. Deweloper uważa, że napis „Valhalla” pojawił się wyłącznie z widzimisię pracownika Ubisoftu wchodzącego w skład oddziału Massive Entertainment (położonego de facto w Szwecji), który w ciekawy sposób chciał przypomnieć o kulturze nordyckiej. McDevitt wspomina, że nadchodzący Assassin’s Creed nie miał wtedy nawet oficjalnej nazwy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS