A A+ A++

Adam Micha­lec, 11 listo­pada 2019

Obser­wu­jąc tego­roczny nie­bo­skłon, nie­za­leż­nie od róż­nych wyda­rzeń na Ziemi, wszystko prze­bie­gało według har­mo­nii kla­sycz­nych praw astro­no­mii, mate­ma­tyki i fizyki, zna­nych ludz­ko­ści – lepiej lub gorzej – od wielu stu­leci.

Zja­wi­sko, które nas szcze­gól­nie inte­re­so­wało w tym roku – sta­no­wiąc rekom­pen­satę za nie­cie­kawe tego­roczne zaćmie­nia – to dzi­siej­sze tj. 11 listo­pada – przej­ście (tran­zyt) Mer­ku­rego przed tar­czą Słońca.
W Nie­po­ło­mi­cach – mię­dzy chmu­rami prze­sła­nia­ją­cymi Słońce, w oko­licy Kopca Grun­waldz­kiego, widoczne było wej­ście pla­nety na tar­czę sło­neczną: kon­takt I o godz. 13.26 i kon­takt II o godz. 13.27, a śle­dzić zja­wi­sko można było (teo­re­tycz­nie) tylko do zachodu Słońca o godz. 16.01. Nato­miast mak­si­mum zja­wi­ska, które wystą­piło o godz. 16.20, oraz zej­ście pla­nety z tar­czy sło­necz­nej (kon­takt III o godz. 19.02 i kon­takt IV o godz. 19.04) nie były u nas widoczne.

Gdyby nam pogoda obser­wa­cyjna tym razem nie dopi­sała, to następny taki prze­marsz Mer­ku­rego na tle tar­czy sło­necz­nej, wystąpi dopiero 13 listo­pada 2032 roku. W Pol­sce będzie wtedy ono widoczne w cało­ści, począw­szy od godz. 07.41. oby tylko nie było listo­pa­do­wych mgieł.

Przej­ście (tran­zyt) Mer­ku­rego przed tar­czą Słońca, obser­wo­wane z powierzchni Ziemi, wystę­puje wtedy, gdy pla­neta znaj­duje się bli­sko węzłów orbity oko­ło­sło­necz­nej. Ponie­waż orbita Mer­ku­rego jest nachy­lona pod kątem nieco ponad 7 stopni do eklip­tyki, przej­ścia Mer­ku­rego przed tar­czą Słońca, mogą wystę­po­wać w ści­śle okre­ślo­nych odstę­pach czasu, które można wyli­czyć z okresu gwiaz­do­wego dla Ziemi (365,256 dni) i syno­dycz­nego dla Mer­ku­rego (115,878 dni). Obli­cze­nia wystę­po­wa­nia tran­zy­tów można wyko­nać metodą ułam­ków łań­cu­cho­wych. W XXI wieku, takie zja­wi­ska mogą wystę­po­wać na wio­snę w maju, gdy Mer­kury jest w węźle wstę­pu­ją­cym, lub na jesieni – w listo­pa­dzie w węźle zstę­pu­ją­cym. Ponadto, tran­zyty majowe są dłuż­sze w cza­sie niż listo­pa­dowe, ponie­waż wtedy Mer­kury znaj­duje się bli­żej aphe­lium i poru­sza się naj­wol­niej na orbi­cie oko­ło­sło­necz­nej. W XXI wieku takich zja­wisk będzie 14: 5 majo­wych i 9 listo­pa­do­wych.

Tran­zyty majowe Mer­ku­rego, obser­wo­wane z Ziemi, w XXI wieku wystą­piły już, lub wystą­pią w: 2003, 2016, 2049, 2062 i 2095 roku, nato­miast listo­pa­dowe w latach: 2006, 2019, 2032, 2039, 2052, 2065, 2078, 2085, 2098.
Z tego zesta­wie­nia widać, iż każ­demu tran­zy­towi majo­wemu Mer­ku­rego odpo­wiada po trzech latach (dokład­niej po 3.5 roku, czyli po poło­wie cyklu sied­mio­let­niego) tran­zyt listo­pa­dowy, ale nie odwrot­nie.
Posłu­gu­jąc się w/w metodą ułam­ków łań­cu­cho­wych, możemy wyli­czyć cykle okre­sów syno­dycz­nych powta­rza­nia się zja­wisk tran­zy­to­wych pla­net dol­nych. Dla Mer­ku­rego wyno­szą one: 7, 13, 33, 46 i 125 lat.
Według danych zawar­tych w “Kalen­da­rzu astro­no­micz­nym na wiek XXI”, 2004, Auto­rzy: R.K. Jani­czek, J. Mie­tel­ski i M. Zawil­ski, z tery­to­rium Pol­ski w cało­ści były lub będą obser­wo­wane tran­zyty Mer­ku­rego: 7.V.2003, 13.XI. 2032, 7.XI. 2039, 7.V.2049.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLewes Castle: Medieval 600-tonne wall collapses on house
Następny artykułJest nowy Dziennik Ustaw Nr 218 (2019-11-12)