Andrzej Tomczak, reporter telewizyjny na samozatrudnieniu, kiedyś wieloletni współpracownik Telewizji Polskiej, 8 maja 2020 roku został zatrzymany przez policję podczas protestu przedsiębiorców w rejonie Dworca Centralnego w Warszawie. Przyszedł, by ocenić, czy protesty to ciekawy temat na reportaż. – W kulminacyjnym momencie protestu znalazł się pomiędzy dwoma kordonami policji. Naparł na mnie tłum, a po chwili pochwycili mnie policjanci – opowiadał “Wyborczej” Tomczak.
W radiowozie od razu został zawieziony na komendę do Grodziska Mazowieckiego, około 40 km od Warszawy. Na wyjaśnienia policja nie dała czasu.
Okazję do pokazania legitymacji dziennikarskiej dostał dopiero na komendzie. Policjanci nie odpuścili, a Tomczak – jak twierdzi, “dla świętego spokoju” – przyjął 100 zł mandatu. – Myślałem, że zapłacę po prostu ten mandat i na tym się skończy – opowiada.
Dwa dni później policja odwiedziła go jednak w domu, wręczając mu karę administracyjną na 10 tys. zł od powiatowego inspektora sanitarnego. W uzasadnieniu stwierdzono, że nie dopełnił środków ostrożności “poruszając się w odległości mniejszej niż 2 m od innych uczestników zgromadzenia w okolicach ul. Emilii Plater w Warszawie”.
WSA unieważnia karę
Tomczak próbował się odwoływać, ale w lipcu 2020 Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie utrzymała karę od inspektora powiatowego w mocy – choć w stwierdzającym ten fakt postanowieniu Arkadiusz Chełstowski, zastępca wojewódzkiego inspektora sanitarnego, przyznał, że Tomczak w znalazł się w miejscu zatrzymania “zapewne z powodów profesjonalnych”.
Decyzję sanepidu Tomczak zaskarżył w warszawskim Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Wyrok sądu z 13 stycznia okazał się dla dziennikarza korzystny.
– Sąd stwierdził nieważność decyzji powiatowego i wojewódzkiego sanepidu o nałożeniu kary 10 tys. zł, umorzył postępowanie administracyjne i obciążył sanepid kosztami procesu w kwocie 2217 zł
– mówi Tomczak.
Sanepid może złożyć w stosunku do wyroku skargę kasacyjną w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Pełnomocnik Tomczaka, mec. Paweł Nogal, wyjaśnia, że na decyzję sanepid ma 30 dni od przesłania przez sąd uzasadnienia wyroku. O pisemne uzasadnienie zawnioskowały obie strony, lecz nie jest jeszcze gotowe. Z kolei uzasadnienia ustnego nie było w ogóle, ponieważ – jak tłumaczy mec. Nogal – ze względu na epidemię koronawirusa wyrok zapadł na posiedzeniu niejawnym.
Taśmowe unieważnianie kar
W tym samym dniu, w którym stwierdzono nieważność kary nałożonej na red. Tomczaka, analogiczne wyroki WSA w Warszawie wydał w sprawie siedmiu innych skarg, które obywatele składali na kary od sanepidu. Od warszawskiego sanepidu nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy w przypadku powyższych wyroków należy spodziewać się skarg kasacyjnych do NSA.
Do WSA w Warszawie wpłynęło 100 skarg obywateli na decyzje o karach finansowych od sanepidu. Z informacji publikowanych na stronie sądu wynika, że od listopada 2020 zapadły wyroki w około 30 tego rodzaju sprawach. Chodziło o kary wysokości od 5 do 30 tys. zł: za naruszenie zakazu przemieszczania się, nieprzestrzeganie nakazu zakrywania ust i nosa oraz nieprzestrzeganie obowiązku kwarantanny.
Okazuje się, że WSA kary od sanepidu notorycznie uchyla lub unieważnia. Dlaczego tak się dzieje? – Tak się kończy walka z pandemią na podstawie prawa z dykty. Ktoś (rząd) powinien za to odpowiedzieć – odpowiada Patryk Wachowiec, analityk prawny z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Po czym wyjaśnia: – Powody, dla których sądy administracyjne uchylają decyzje sanepidów, są dwojakiego rodzaju, ale w obu przypadkach przyczyną jest wadliwość przepisów. Z jednej strony sąd uznaje, że doszło do naruszenia konstytucji przez Radę Ministrów, bo skoro rząd nie wprowadził stanu klęski żywiołowej, to powinien ustanawiać prawo za pomocą ustaw, a nie rozporządzeń. Z drugiej strony, nawet jeśli przyjąć, że rząd miał prawo wydawać rozporządzenia antyepidemiczne, to i tak rażąca jest ich niezgodność z obowiązującą ustawą o chorobach zakaźnych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS