Tegoroczne obchody Dnia Woli (Dnia Wolności) – w 104. rocznicę ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej – zorganizowane zostały w piątek (25 marca) w Białymstoku „w imię solidarności z Ukrainą” – pod hasłem: „Za wolność naszą i waszą”.
Wzięli w nich udział liderka białoruskich sił demokratycznych, kandydatka w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku Swiatłana Cichanouską oraz Paweł Łatuszka, stojący na czele opozycyjnego Narodowego Zarządzania Antykryzysowego, były ambasador w Polsce, we Francji, Hiszpanii i przy UNESCO, były minister kultury (2009–2012).
Uroczystości z okazji Dnia Woli zorganizowała Fundacja Tutaka (działa od listopada 2020 r. na rzecz promocji kultury białoruskiej i podtrzymania kontaktów polsko-białoruskich) wraz ze Związkiem Białoruskim w RP, Białoruskim Towarzystwem Historycznym oraz białoruską diasporą Białegostoku, w tym jej reprezentantami i reprezentantkami z Fundacji Białoruś 2020 (założona została w podlaskiej stolicy po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi 2020 r.).
Świat musi pokazywać, że jest wolnym narodem białoruskim
Białystok. Dzień Woli 104. rocznica ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej. Złożenie kwiatów pod Zakładem Karnym przy ul. Kopernika, gdzie w 1939 roku zginął z rąk stalinowskich oprawców autor hymnu Białoruskiej Republiki Ludowej Makar Kraucou N/Z Swiatłana Cichanouska , liderka białoruskiej opozycji , kandydatka w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku Fot. Grzegorz Dąbrowski / Agencja Wyborcza.pl
Obchody rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod Zakładem Karnym przy ul. Kopernika w Białymstoku, gdzie – zdaniem historyków w 1939 roku – zginął z rąk stalinowskich oprawców autor hymnu Białoruskiej Republiki Ludowej „My wyjdziem szczylnymi radami…” („Wyjdziemy zwartymi szeregami”) Makar Kraucou.
– Powinniśmy zrobić wszystko, żeby wszyscy więźniowie polityczni na Białorusi wyszli na wolność jak najszybciej [Centrum Praw Człowieka „Wiasna” szacuje, że jest ich obecnie co najmniej ponad 1100 – red.] – mówiła tu dziennikarzom Cichanuska.
Paweł Łatuszka zwracał uwagę:
– Reżim dyktatora na Białorusi stwarza zagrożenie dla suwerenności naszego kraju. Nasz kraj tak naprawdę jest okupowany przez wojska rosyjskie i reżim białoruski wspiera wojnę przeciwko zaprzyjaźnionemu narodowi ukraińskiemu. I to jest dla nas wyzwanie po 104 latach od ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej, żeby nadal istniała niezależna, niepodległa i wolna Białoruś.
Zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński zaznaczał:
– Wolny świat, w tym samorządowcy, musimy pokazywać, że jesteśmy razem z wolnym narodem białoruskim, że ma nasze wsparcie w walce o wolność i niepodległość Białorusi.
Cichanouska: Łukaszenka nie ma przyszłości
Pytana przez „Wyborczą” o to, jak obecna sytuacja w Ukrainie może wpłynąć na sytuację w Białorusi, Cichanouska stwierdziła:
– Niemal wszyscy Białorusini są przeciwko temu, żeby Białoruś przystąpiła do wojny w Ukrainie po stronie Rosji. Nikt z Białorusinów nie chce tej wojny. Rozumiemy, że Ukraińcy i Ukrainki to nasi bracia i siostry. Wśród Białorusinów nie ma żadnych antyukraińskich nastrojów, jak to jest w Rosji.
Dodawała: – Trzeba zrozumieć, że reżim Łukaszenki i Białorusini to dwie różne rzeczy. Reżim białoruski został współuczestnikiem tej wojny i działa nie w interesach naszego państwa, ale Rosji. Nasza niezależność jest teraz zagrożona. Łukaszenka nie ma przyszłości. Bez względu na to, czy będzie uczestniczyć w wojnie w Ukrainie, czy nie, to dla Białorusinów jest nikt. Potrzebujemy jeszcze tylko kilku kroków, aby zmienić ten reżim. Możemy to zrobić, jeśli będziemy razem i cały świat będzie z nami.
Przy tym wspomniała:
– Praktycznie Łukaszenka już przystąpił do wojny w Ukrainie, oddał białoruskie ziemie do dyspozycji wojsk rosyjskich, z naszych ziem już latają rosyjskie samoloty i bombardują Ukrainę. Łukaszenka to zbrodniarz, powinien za to ponieść odpowiedzialność.
Wzywanie do mobilizacji i działań jak nigdy przedtem
Tuż przed pojawieniem się w Białymstoku Swiatłany Cichanouskiej i Pawła Łatuszki, z Białorusi nadeszła informacja o uwolnieniu z więzienia (w Żodzinie pod Mińskim), po ponad roku przetrzymywanie bez procesu, liderki Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys. Ma przebywać w areszcie domowym. W więzieniu nadal pozostaje inny działacz ZPB i korespondent „Gazety Wyborczej” Andrzej Poczobut. Cichanouska odniosła się do tego faktu:
– To bardzo dobrze, że o jednego więźnia politycznego na Białorusi jest mniej, ale liczba ich rośnie z każdym dniem. Powinniśmy zdawać sobie jednak sprawę, że to nie jest uwolnienie, ale zamiana na domowy areszt. Nie możemy na to patrzeć jak pewną liberalizację ze strony reżimu Łukaszenki. Na Białorusi są tysiące więźniów politycznych i nie poddamy się, dopóki wszyscy nie zostaną uwolnieni.
Na Rynku Kościuszki przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego oczekiwał na Cichanouską i Łatuszkę około tysięczny tłum z flagami biało-czerwono-białymi i ukraińskimi. Wznoszono transparenty po białorusku „Nie wojnie” czy po polsku i białorusku: „Wolność więźniom politycznym!”. Na przemian skandowano po białorusku „Niech żyje Białoruś!” i „Chwała Ukrainie! Bohaterom chwała!”
Na wiec poparcia dla wolnej Białorusi i wolnej Ukrainy Cichanouska wkroczyła, kiedy z głośników wybrzmiewały „Mury” do słów Jacka Kaczmarskiego w tłumaczeniu na białoruski Andreja Chadanowicza. Liderka białoruskiej opozycji także tutaj nawiązywała do zmiany aresztu dla Andżeliki Borys. Wspominała:
– Andżelika Borys jest przykładem honoru i godności. I właśnie honor i godność były też podwalinami BRL 104 lata temu. Na nich też Białorusini opierają się także dzisiaj.
Potem apelowała do Białorusinek i Białorusinów:
– Wzywam was do mobilizacji i działań jak nigdy przedtem. Chcemy przecież, żeby Białoruś była wolnym, europejskim i samostanowiącym o sobie krajem.
Zwracała się do nich: – Bądźmy razem, bądźmy pewni siebie! Damy odpór temu gwałtowi.
Paweł Łatuszka zaznaczał: – Od tego, czy Ukrainie uda się zachować niepodległość, suwerenność, będzie zależała niepodległość i suwerenność naszej Białorusi. Dzisiaj Ukraińcy, którzy walczą o wolność, walczą też o wolność Białorusi i białoruskiego narodu.
Eugeniusz Wappa, przewodniczący Związku Białoruskiego w RP, przypomniał m.in., że z Kuźnicy Białostockiej pochodził pierwszy premier BRL – Józef Woronko. Zastępca prezydent Białegostoku Rafał Rudnicki podkreślał:
– Zawsze dla nas, Polaków, wolność i demokracja były największymi wartościami. I wiemy, że wybicie się na niepodległość bardzo często kosztuje dużo sił, czasu i energii.
Był pewien przy tym, że bez wątpienia nastąpi dzień, kiedy Białoruś będzie „wolnym i niepodległym państwem we wspólnocie wolnych europejskich narodów”.
Łukaszenka po raz kolejny wciągnął Białoruś w niewolę
W ramach obchodów 104. rocznicy ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej w Białostockim Teatrze Lalek – po oficjalnych wystąpieniach – ze specjalnie przygotowanym programem wystąpiła ikona białoruskich protestów – Wolny Chór. Powstał on latem 2020 r., gdy Białorusini wyszli na ulice, by protestować przeciwko sfałszowanym wyborom prezydenckim. W czasie koncertu w BTL wystąpili też zespół Navi Band i Todar (Źmicier Wajciuszkiewicz). Tę część obchodów Dnia Woli rozpoczęto od odśpiewania wspólnie z Wolnym Chórem hymnu „My wyjdziem szczylnymi radami…”
W odtworzonym przemówieniu Iwonka Surwiłła, przewodnicząca Rady Białoruskiej Republiki Ludowej (na uchodźstwie), zwracała się do Białorusinów i Białorusinek:
– Niestety, były prezydent Aleksander Łukaszenka po raz kolejny wciągnął nasz kraj w niewolę. Sprzedał go, aby zachować swoją władzę. I nasz biedny naród znów musi walczyć o wolność. Ale tak jak zdołaliśmy uratować kraj przez tysiące lat przed atakami naszego wschodniego wroga, zdołamy to zrobić i tym razem. Mamy wieloletnie doświadczenie w walce o wolność. Nadszedł czas, kiedy to doświadczenie znów nas uratuje.
Zaapelowała: – Wyjdźmy zwartymi szeregami, tak jak dzisiaj wyszli nasi ukraińscy bracia. I pokażemy światu – jak pokazaliśmy w 2020 roku na ulicach naszych miast – że jesteśmy odważni i miłujący wolność, i że mamy nie mniejsze prawo niż nasi sąsiedzi do życia w swoim wolnym i niezależnym państwie. Roszczenia naszego wschodniego sąsiada wobec tego są próbą okradzenia nas, tak jak on nas okradał tyle razy w naszej historii. Przetrwaliśmy jednak dziesięć wieków – przetrwamy i teraz.
Święto nieuznawane przez reżim Łukaszenki
Pierwsze w historii państwo białoruskie – Białoruska Republika Ludowa – zostało proklamowane 25 marca 1918 r. w Mińsku. Rocznica ta na Białorusi obchodzona jest jako Dzień Woli (Dzień Wolności) przez opozycję i środowiska niezależne, a także przez Białorusinów w Polsce i innych krajach świata.
Po powstaniu BRL państwem tym kierowała demokratycznie wybrana Rada Białoruskiej Republiki Ludowej. Rada przystąpiła do budowy administracji i edukacji białoruskiej. Ustanowiono Pogoń jako herb Białorusi, a na fladze przyjęto kolory: biało-czerwono-biały. Na Białorusi obecna władza tego święta nie uznaje. Białoruskie władze państwowe za oficjalne Święto Niepodległości uznają dzień 3 lipca upamiętniający datę wyzwolenia terenów Białorusi przez Armię Czerwoną spod okupacji niemieckiej w 1944 r. Białoruskie środowiska niepodległościowe uznają 25 marca 1918 r. za wydarzenie, które ma duże znaczenie w kształtowaniu się państwowości białoruskiej. Upamiętnia ono powstanie niepodległego państwa białoruskiego po podpisaniu traktatu brzeskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS