A A+ A++

Dowództwo Royal Navy wszczęło postępowanie dyscyplinarne przeciwko dowódcy wielozadaniowego atomowego okrętu podwodnego HMS Trenchant, komandorowi porucznikowi Johnowi Lewisowi. Powodem jest zorganizowanie po powrocie z wielomiesięcznego rejsu grilla dla załogi na nabrzeżu i na okręcie.

Okręt wrócił do portu Plymouth po kilkumiesięcznym rejsie. Gdy wychodził w morze, nikt nie przypuszczał, że po powrocie świat może być ogarnięty pandemią nieznanego wirusa i będą obowiązywały liczne restrykcje dotyczące gromadzenia się i organizacji imprez. W czasie rejsu dowódca prawdopodobnie jako jedna z zaledwie kilku osób na pokładzie wiedział, jak zmienia się świat, do którego powrócą. Ponieważ załoga nie mogła liczyć na tradycyjnie powitanie przez rodziny, dowódca dla podbudowania morale postanowił zorganizować grilla przy nabrzeżu.

Na lądzie rozstawiono zestaw muzyczny i stoły, a na pokładzie okrętu podwodnego tuż przed kioskiem rozstawiono grilla obsługiwanego przez kucharzy z załogi. Już w trakcie imprezy dowództwo wydało rozkaz jej zakończenia. Część marynarzy głośno wyrażała wolę kontynuowania grilla, a dowódca został wezwany do stawienia się przed dowodzącym okrętami podwodnymi Royal Navy.

Według anonimowych informatorów komandor porucznik Lewis wdał się przez telefon w ostrą kłótnię z przełożonymi na oczach załogi. Argumentował, że zabawa polepszy morale załogi, która przez miesiące żyła w samoizolacji, a teraz ma być jeszcze izolowana na lądzie przez kolejne dwa tygodnie. Dowództwo uważa, że organizowanie tego rodzaju zabawy w czasie, gdy reszta społeczeństwa ma zakaz spotykania się, jest niewłaściwie. Szczególną złość wzbudziło kwestionowanie rozkazów przez dowódcę przy załodze i opublikowanie filmu w portalach społecznościowych.

– Wszystko sprowadza się do formy wydania rozkazu zakazującego – tłumaczy anonimowo były oficer Royal Navy. – Jeśli rozkaz brzmiał „nie wolno”, to jedna rzecz, ale jeśli to było bardziej w rodzaju „czy jesteś pewien, że to dobry pomysł?”, to zupełnie inna sprawa. Ale byli zamknięci w okręcie podwodnym, a po patrolu nie mogli wrócić do domów. Wiem, kto będzie miał większe zrozumienie.

Komandor porucznik Lewis był w trakcie służby zamieszany w kilka innych incydentów. W 2017 roku był oficerem na innym okręcie podwodnym, na którym stwierdzono, że dziewięciu marynarzy było pod wpływem kokainy. Był także zamieszany w śledztwo w sprawie domniemanego romansu z jedną z kobiet znajdujących się w załodze okrętu podwodnego.

Brytyjska marynarka wojenna odmówiła komentarza, informując jedynie, że prowadzone jest dochodzenie.

Zobacz też: Wielka Brytania niezdolna do samodzielnej obrony?

(theguardian.com, dailymail.co.uk, forcescompare.uk)

Crown Copyright

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSamochód dachował, kierowca był pijany
Następny artykułWyzdrowiała pierwsza osoba zarażona koronawirusem w powiecie ełckim!