A A+ A++

Na ten moment mamy zaszczepione w Polsce 177 tys. 863 osoby – poinformował w czwartek szef KPRM Michał Dworczyk. Do punktów szczepień – jak mówił – dostarczono 204 tysiące dawki szczepionki.

Na ten moment mamy już zaszczepione 177 tys. 863 osoby w Polsce. Dostarczonych dawek do punktów szczepień mamy ponad 204 tysiące

— poinformował Dworczyk na czwartkowej konferencji prasowej.

Jak dodał, stosunkowo niewiele, bo 215 dawek szczepionki zostało zutylizowane.

W większości to były sytuacje, gdzie mechanicznemu uszkodzeniu, już w punkcie szczepień, ulegała fiolka

— wyjaśnił szef KPRM.

Przekazał ponadto, że u ośmiu osób wystąpiły lekkie niepożądane odczyny poszczepienne.

Do końca marca b.r. otrzymamy ok. 5 mln 900 tys. dawek”

Zgodnie z deklaracjami producentów i porozumieniem do końca pierwszego kwartału, czyli do końca marca b.r. otrzymamy ok. 5 mln 900 tys. dawek, co pozwoli nam na zaszczepienie 2,95 mln pacjentów – poinformował w czwartek szef KPRM Michał Dworczyk.

Dworczyk podkreślił, że kraje UE nie mają wpływu na sam fakt dostarczenia szczepionek, który zależy od producentów.

Ten system, który w Polsce został stworzony w czasie przygotowania i uruchamiania Narodowego Programu Szczepień pozwala nam dzisiaj na szczepienie do strony organizacyjnej między 3,5 a 4 milionów osób

— powiedział Dworczyk.

Zgodnie z deklaracjami producentów i porozumieniem do końca pierwszego kwartału, czyli do końca marca tego roku otrzymamy około 5 mln 900 tys. dawek, co pozwoli nam na zaszczepienie 2,95 mln pacjentów

— dodał szef KPRM.

Polska na 3. miejscu w Europie pod względem liczby szczepień

Proces szczepień jest wciąż w fazie rozruchu, ale będzie przyspieszał; w tym momencie na tle Europy zajmujemy trzecie miejsce pod względem liczby zaszczepionych osób – powiedział w czwartek szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Szef KPRM mówił na konferencji prasowej, że proces szczepień jest wciąż w fazie rozruchu, ale będzie przyspieszał.

W tym momencie na tle Europy zajmujemy trzecie miejsce. Najwięcej szczepień wykonały do tej pory Niemcy, potem Włochy, Polska jest na trzecim miejscu. Oczywiście, jesteśmy z tego zadowoleni, ale broń Boże nie jest to żaden powód do triumfalizmu

— mówił Dworczyk.

Minister zwrócił uwagę, że w ostatnich dniach pojawiają się postulaty formułowane zarówno przez niektórych przedstawicieli środowiska medycznego, ale też polityków, że trzeba szybciej szczepić.

Padają konkretne liczby ile set tysięcy albo milionów osób w ciągu tygodnia, czy w ciągu miesiąca zaszczepić. Ja traktuję tego rodzaju wypowiedzi jako przejaw pozytywnego zainteresowania Narodowym Programem Szczepień, bo to jest program, który jest ważny dla nas wszystkich, niezależnie od poglądów, jakie mamy, niezależnie od przynależności partyjnej. Jest to istotne dla nas wszystkich, żeby ten proces szczepień przechodził jak najsprawniej i jak najszybciej

— wskazywał szef KPRM.

Dworczyk przypominał, że Polska – wraz z innymi krajami UE – przystąpiła do porozumienia, w ramach którego Polska zakontraktowała 60 mln dawek szczepionki.

Te 60 mln dawek szczepionki to jest zapotrzebowanie dla 30 mln Polaków. W grupie, która może być szczepiona, czyli osób powyżej 18 roku życia, mamy około 31 mln osób. Czyli praktycznie dla każdej osoby, która może przyjąć tę szczepionkę mamy zakontraktowane szczepionki

— dodał.

Wszystkie kraje chcą większych dostaw”

Dziś szczepionki na COVID-19 to towar deficytowy, wszystkie kraje chcą większych dostaw – ocenił szef KPRM Michał Dworczyk. Poinformował, że rząd chce do końca marca zaszczepić co najmniej 3 mln osób z grupy zero i seniorów z grupy 70 plus.

Dworczyk podczas czwartkowej konferencji prasowej zapewnił, że rząd konsekwentnie będzie rozwijać Narodowy Program Szczepień, jednocześnie analizując możliwości pozyskiwania dodatkowych szczepionek.

Musimy to jasno powiedzieć. Dzisiaj jest to towar absolutnie deficytowy. Dzisiaj wszystkie kraje chcą uzyskiwać większe dostawy (szczepionek), w związku z tym nie należy tu składać pochopnych deklaracji i robić nadzieję, że nagle sytuacja ulegnie diametralnej zmianie

— przyznał szef KPRM.

Ocenił, że „uda się zrealizować plan” – i do końca marca zostanie zaszczepionych trzy miliony osób z grupy zero, czyli personel medyczny i pomocniczy, oraz z seniorów z grupy 70 plus, to „zrobimy olbrzymi krok we właściwym kierunku”.

Pełnomocnik ds. szczepień w każdym urzędzie wojewódzkim

W każdym z urzędów wojewódzkich został powołany pełnomocnik ds. realizacji programu szczepień – poinformował w czwartek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

Dworczyk na czwartkowej konferencji prasowej podał też, że lista pełnomocników wraz z telefonami do nich zostanie opublikowana na stronie: www.gov.pl/web/szczepimysie. Szef KPRM podkreślił, że pod tym adresem znajdują się również wszystkie informacje dotyczące szczepień.

Dworczyk podziękował samorządowcom oraz MSWiA za dotychczasową współpracę i zaangażowanie.

Szef KPRM: Samorządy są ważnym partnerem, jeśli chodzi o Narodowy Program Szczepień

Samorządy są i będą ważnym partnerem, jeśli chodzi o Narodowy Program Szczepień, w dwóch obszarach: wsparcia kampanii informacyjnej i profrekwencyjnej oraz organizacji transportu dla osób z ograniczoną mobilnością – powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.

Skończyliśmy konsultacje, wielokrotnie spotykaliśmy się z organizacjami zrzeszającymi jednostki samorządu terytorialnego i w końcu wypracowaliśmy porozumienie w dwóch obszarach. Samorządy są już i będą bardzo ważnym partnerem, jeśli chodzi o Narodowy Program Szczepień w dwóch obszarach

— podkreślił Dworczyk na czwartkowej konferencji prasowej.

Wyjaśnił, że po pierwsze chodzi o wsparcie kampanii informacyjnej i profrekwencyjnej, a po drugie – o organizację transportu dla osób mających ograniczoną mobilność.

Dworczyk poinformował, że do końca stycznia do samorządów trafią pakiety informacyjne, m.in. plakaty i ulotki, „tak, by informacja dotarła do każdego obywatela, mieszkańca poszczególnej gminy”. Szef KPRM podziękował samorządom za „otwartość w tej sprawie”.

Drugi obszar współpracy z samorządami to – jak mówił – organizacja transportu dla osób, które mają ograniczoną mobilność.

Wypracowaliśmy pewien model, dzięki któremu będziemy mogli płacić samorządom za zorganizowanie dowozu do punktów szczepień osób, które mają ograniczone możliwości samodzielnego dotarcia do takiego punktu

— wyjaśnił. Jak dodał, to problem występujący szczególnie w gminach wiejskich czy miejsko-wiejskich.

Namawiamy i mamy deklarację ze strony Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej, by wykorzystywać przy tym oba te podmioty

— powiedział. Dodał też, że strażacy bardzo ofiarnie pełnią służbę, walcząc z COVID od początku pandemii.

Tak czy inaczej każda gmina dostanie ryczałt, rozliczenie ryczałtowe za przywiezienie mieszkańca do punktu szczepień

— zaznaczył.

Szefernaker: Rząd dofinansuje transport niepełnosprawnych do punktu szczepień

Rząd dofinansuje samorządom transport osób niepełnosprawnych do punktów szczepień przeciw COVID-19 w wysokości 80 proc. – poinformował w czwartek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Szefernaker zrelacjonował ustalenia z rozmów z przedstawicielami samorządów w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego na temat programu szczepień.

Ustalono, że rząd będzie finansował dowóz osób niepełnosprawnych do szczepień w wysokości 80 procent średnich kosztów dowozu – poinformował wiceszef MSWiA. Wyliczone przez rząd stawki za przewóz jednej osoby niepełnosprawnej wynoszą: w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców 75 zł, w gminach poniżej 100 tys. mieszkańców 65 zł. Stawka za przewóz osoby sprawnej ruchowo to 30 zł.

Transport powinien być przeznaczony dla osób mających orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym

— zaznaczył wiceszef MSWiA. W miastach poniżej 100 tys. mieszkańców i terenach wiejskich transport będzie dotyczył też osób mających trudności z dostępem do punktu szczepień (np. osoby starsze).

Szefernaker przyznał, że część samorządowców uznała, że stawki ryczałtu rządowego wsparcia powinny być wyższe niż 80 proc., ponieważ koszty w niektórych miejscach będą wyższe niż oszacowane przez rząd.

Co do zasady stawki zostały przez większość zaakceptowane

— dodał wiceminister.

Ponadto, w myśl ustaleń, samorządy włączą się w akcję informacyjną. Samorządowcy będą docierali zwłaszcza do grupy, która powinna być w pierwszej fazie zaszczepiona.

Pełnomocnik rządu ds. szczepień zapewni gminom dostęp do materiałów informacyjnych

— powiedział wiceszef MSWiA. Dodał, że na poziomie urzędów wojewódzkich każdy z wojewodów ustanowił pełnomocnika ds. szczepień.

Ci pełnomocnicy w najbliższych tygodniach odbędą spotkania w każdym powiecie z wójtami, burmistrzami przewodniczącymi rad gmin

— informował. Będą informować jak będzie wyglądać akcja szczepień.

Szefernaker podziękował stronie samorządowej za ponadpartyjny klimat rozmów.

Dworczyk: W sposób wyraźny proces szczepień przyspieszy w II kwartale

W sposób wyraźny proces szczepień przeciw COVID-19 przyspieszy w II kwartale, kiedy zwiększone zostaną dostawy szczepionki przez producentów – podkreślił w czwartek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

Dworczyk na czwartkowej konferencji prasowej ocenił, że „pewne” przyspieszenie procesu szczepień nastąpi także w styczniu, kiedy rozpoczną się dostawy szczepionek od firmy Moderna.

Według szefa KPRM brane jest pod uwagę zmniejszenie 50 proc. „buforu”, czyli liczby szczepionek zabezpieczonych dla pacjentów, którzy przyjęli już pierwszą dawkę leku i oczekują na drugą.

Bo – przypomnę – obecnie wygląda to tak, że przylatuje do Polski transport, tj. ok 360 tys. szczepionek i ten transport zostaje dzielony na dwa. Część trafia do magazynów ARM, pozostałe przekazywane są do szpitali

— zauważył minister.

Jak dodał, takie działanie zapewnia 100-procentową pewność, że osoby, które przyjęły pierwszą dawkę szczepionki otrzymają także drugą dawkę, na wypadek, gdyby producent miał jakiekolwiek problemy logistyczne.

Natomiast, być może, jeśli dojdą kolejni producenci, powoli będą zwiększały się dostawy szczepionek firmy Pfizer, ten bufor nieco zmniejszymy

— powiedział Dworczyk.

Na tym etapie nie będzie możliwości wyboru szczepionki na COVID-19 przez pacjenta”

Na tym etapie nie będzie możliwości wyboru szczepionki na COVID-19 przez pacjenta, na razie w ogóle dostępna w Polsce jest wyłącznie szczepionka firmy Pfizer – powiedział w czwartek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.

Dworczyk podczas czwartkowej konferencji prasowej był pytany m.in., czy pacjent będzie mógł wybrać, którą szczepionką na COVID-19 zostanie zaszczepiony, czy też będzie decydował o tym lekarz.

Na tym etapie takiego wyboru na pewno nie będzie, to są produkty lecznicze tożsame. Natomiast na razie jest w ogóle dostępna w Polsce wyłącznie szczepionka firmy Pfizer

— powiedział szef Kancelarii Premiera.

Dworczyk pytany był również w czwartek o stronę internetową „Szczepimy się”. Szef KPRM powiedział, że działająca już witryna od 15 stycznia zyska dodatkową funkcjonalność.

Pojawi się tam dashboard, na którym będą codziennie aktualizowane informacje statystyczne dotyczące szczepień

— podkreślił.

Będziemy chcieli zejść +jak najniżej+ – do powiatu, być może potem do gminy – z informacjami, gdzie, ile osób zaszczepiło się i szeregiem informacji związanych z całym procesem szczepień, nie tylko w formie tabelarycznej czy po prostu krótkiej informacji podającej cyfry, ale również zwizualizowanej i geograficznie zlokalizowanej

— tłumaczył pełnomocnik rządu ds. programu szczepień.

27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. Szczepionka konsorcjum firm Pfizer i BioNTech, rozprowadzaną w UE pod marką „Comirnaty” podaje się domięśniowo w dwóch dawkach, w odstępie 3-4 tygodni. Obecnie, czyli w pierwszej kolejności, szczepieni są pracownicy służby zdrowia, pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele.

W środę Europejska Agencja Leków (EMA) dopuściła do użycia szczepionkę amerykańskiej firmy Moderna. Pierwsze jej dostawy do Polski mają dotrzeć w przyszłym tygodniu. Według prezesa Agencji Rezerw Materiałowych Michała Kuczmierowskiego dostawa ta ma sięgnąć 29 tys. dawek. Do końca tego kwartału, czyli do marca, Polska ma otrzymać ok. 800 tys. dawek.

Preparat Moderny jest tego samego typu, co szczepionka amerykańskiego koncernu farmaceutycznego Pfizer oraz niemieckiej firmy biotechnologicznej BioNTech. Zawiera fragment kwasu rybonukleinowego mRNA, kodujący białko S, znajdujące się w osłonie koronawirusa SARS-CoV-2. Po podaniu preparatu białko to jest wytwarzane w komórkach i wywołuje reakcję odpornościową organizmu.

Regulacje dot. statusu osoby zaszczepionej

Przewidujemy rozporządzenie, które będzie regulowało kwestie dotyczące statusu osoby zaszczepionej, które wymagają uregulowania poza uchwałą Rady Ministrów wprowadzającą Narodowy Program Szczepień – powiedział szef kancelarii premiera, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

Szef KPRM był pytany na konferencji prasowej w czwartek o praca legislacyjne dotyczące wprowadzenie tzw. statusu osoby zaszczepionej.

W tej chwili jest już wprowadzony status osoby zaszczepionej. On został sformułowany i jest dostępny w Narodowym Programie Szczepień. Natomiast przewidujemy rozporządzenie, a nie ustawę, które będzie regulowało kwestie takie, które wymagają uregulowania poza uchwałą Rady Ministrów

— powiedział Dworczyk.

Jak dodał, Narodowy Program Szczepień został przyjęty uchwałą Rady Ministrów.

To jest prawo obowiązujące rząd, całą administrację, wszystkie jednostki podległe. Natomiast są to przepisy, które trzeba uregulować na poziomie rozporządzenia Rady Ministrów i tej formie zostaną w najbliższych dniach uregulowane

— podkreślił minister.

Zaznaczył, że „nie chodzi o specjalne przywileje, a status osoby zaszczepionej”.

Osoba zaszczepiona będzie m.in. zwolniona z konieczności odbywania kwarantanny po powrocie do kraju. Osoba skutecznie zaszczepiona ma gwarancję nie tylko, że sama się nie zarazi wirusem, ale też nie będzie rozsiewała tej choroby dalej

— mówił Dworczyk.

Poinformował, że do chwili obecnej zaszczepiono 177 tys. 863 osoby w Polsce. Do punktów szczepień dostarczono ponad 204 tysiące dawek szczepionki.

27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia. Termin zapisów na szczepienia w grupie zero został przedłużony do 14 stycznia. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele. Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia.

99 proc. szpitali węzłowych bardzo profesjonalnie prowadzi akcję szczepień”

99 proc. szpitali węzłowych bardzo profesjonalnie, pod względem etycznym i organizacyjnym, prowadzi akcję szczepień – powiedział w czwartek szef KPRM Michał Dworczyk. Zastrzegł przy tym, że w kilku miejscach w Polsce prowadzone są kontrole dot. przebiegu szczepień.

Dworczyk przypomniał na czwartkowej konferencji prasowej, że akcję szczepień koordynuje 509 tzw. szpitali węzłowych, które uruchomiły ponad 600 punktów szczepiennych.

To bardzo dobrze, dlatego że zależy nam na jak najszybszym i jak najbardziej efektywnym wykorzystaniu tych szczepionek. Trzeba jednak pamiętać, że partnerem w tym momencie jest zawsze szpital węzłowy i to szpital węzłowy ponosi odpowiedzialność za zorganizowanie całego procesu szczepień

— tłumaczył szef kancelarii premiera.

Powiedział też, że w kilku miejscach w Polsce toczą się kontrole dotyczące przebiegu szczepień – ich wyniki mają wkrótce przekazać: Narodowy Fundusz Zdrowia lub Ministerstwo Zdrowia.

To, na co chciałbym zwrócić uwagę, to pozytywny fakt – 99 proc. szpitali węzłowych, czyli tych punktów, które prowadzą szczepienia, prowadzi bardzo profesjonalnie ten cały proces i tu nie ma żadnych pytań, żadnych zastrzeżeń, zarówno do aspektów etycznych, jak i organizacyjnych

— zaznaczył Dworczyk.

Podziękował jednocześnie lekarzom, pielęgniarkom i ratownikom medycznym za profesjonalne prowadzenie szczepień.

Dworczyk odniósł się też do rządowej akcji promowania szczepień. Szef KPRM ocenił, że przedsięwzięcie rozwija się.

Mamy każdego tygodnia nowe spoty, które pojawiają się w stacjach radiowych i telewizyjnych; kolejne elementy i odsłony kampanii będziecie mogli państwo oglądać w internecie

— zapowiedział.

Jak dodał, jeszcze w styczniu, za pośrednictwem samorządów, do Polaków trafią ulotki i plakaty informacyjne.

Od kilkunastu dni trwa akcja wyklejania billboardów, więc ta akcja informacyjno-profrekwencyjna będzie narastać

— powiedział szef KPRM.

Dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu Tomasz Matynia dodał, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni w telewizji pojawiło się ponad 400 takich spotów, a radiu – ponad 3 tysiące.

Dworczyk zwrócił ponadto uwagę, że cały świat zmaga się z problemem niedoboru szczepionek.

Mamy szczepionki zamówione, ale ze względu na uwarunkowania – po stronie producentów, te dostawy są mniejsze, niż byśmy sobie tego życzyli, niż byśmy mogli wykorzystać

— powiedział.

Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi obecnie sześć kontroli w sprawie prawidłowości realizacji szczepień. Postępowania prowadzone są w: Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Szpitalu Powiatowym w Śremie, Szpitalu Specjalistycznym w Sandomierzu, szpitalu w Opatowie, Zespole Opieki Zdrowotnej w Nysie oraz w Krapkowickim Centrum Zdrowia.

Kontrole to efekt doniesień na temat szczepień osób spoza grupy zero (personel medyczny), m.in. aktorów, ludzi mediów, polityków i samorządowców.

tkwl/PAP/Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBNP Paribas Bank Polska zwiększy rezerwę na kredyty CHF o 101,7 mln zł
Następny artykułSiedlce: sytuacja epidemiczna w szpitalu wojewódzkim