A A+ A++
fot. Adam Guz / Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Chcielibyśmy, żeby wszyscy powyżej 60. roku życia
zostali zaszczepieni jeszcze w kwietniu – mówił we wtorek szef KPRM
Michał Dworczyk i zaapelował do punktów szczepień, aby przesuwały
terminy szczepienia osób 60+ z maja na kwiecień.

Podczas
konferencji w KPRM dotyczącej Narodowego Programu Szczepień Dworczyk
podkreślał, że “musimy być bardziej elastyczni”. “Mówimy też o takich
sytuacjach, z którymi do tej pory się nie spotykaliśmy, czyli z pewnym
nadmiarem szczepionek punktowo, i w kolejnych miesiącach pewnie takie
sytuacje będą miały miejsce, my też na przeciw nim będziemy wychodzić” –
podkreślał.

Jak dodał, przyspieszenie szczepień jest ważne w walce z III falą COVID-19. “Przyspieszając, chcemy w szczególności przyśpieszyć szczepienie osób
powyżej 60. roku życia” – podkreślał Dworczyk. “Chcielibyśmy, żeby
wszystkie osoby, czyli około pół miliona osób powyżej 60. roku życia,
zostały zaszczepione jeszcze w kwietniu” – dodał.

“Apelujemy do punktów szczepień, mamy ich ponad 6,5 tys. w skali
kraju, o to, żeby przesuwały te punkty szczepień w swoich kalendarzach, w
centralnym kalendarzu, pacjentów powyżej 60. roku życia z maja na
kwiecień” – przekazał i dodał, że takie informacje zostały przekazane do
punktów.

Podkreślał, że jesteśmy obecnie w takiej sytuacji, że należy teraz
zadbać o osoby powyżej 60. roku życia jako te, które są narażone na
trudny przebieg COVID-19.

Dworczyk oświadczył, że w
drugim kwartale – tak jak zapowiadał wcześniej rząd – nastąpi znaczne
przyspieszenie szczepień, które będzie jednak dużym wyzwaniem m.in. dla
punktów szczepień.

W najbliższych dwóch tygodniach, czyli w tym tygodniu i w kolejnym,
trafi łącznie do punktów szczepień w całej Polsce ponad dwa miliony
szczepionek
. To znaczy ponad milion szczepionek w tym tygodniu i ponad
milion szczepionek w przyszłym tygodniu, które oczywiście na bieżąco
będą wykorzystywane do prowadzenia szczepień pierwszą i drugą dawką” –
powiedział. “To jest właśnie wyraz tego przyspieszenia” – wskazał minister.

Setki tysięcy wolnych terminów na szczepienia do końca kwietnia

“Ta liczba się zmienia, ale mamy w tej chwili ok. 900 tys. takich
terminów w całej Polsce. Oczywiście ich rozłożenie jest nierównomierne.
To nie jest tak, że w każdym punkcie mamy określoną liczbę terminów. Te
punkty też są różne. Jest ich ponad 6,5 tysiąca” – powiedział Dworczyk
na konferencji prasowej.

Zauważył, że niektóre z punktów są bardzo duże, a inne w małych POZ,
gdzie wykonuje się zaledwie kilkadziesiąt szczepień w ciągu tygodnia.
Zaznaczył, że liczba dostępnych terminów zmienia się na bieżąco, bo są
sukcesywnie zapełniane zgłoszeniami. “W te terminy chcemy, żeby trafiło to ponad pół miliona osób powyżej
60. roku życia, które są zapisane dzisiaj na terminy majowe” –
powiedział.

Dworczyk odniósł się też do pytania dotyczącego liczby osób, które nie stawiają się na szczepienie. “Nie mamy takich danych precyzyjnych, (…) ponieważ każdy punkt
oczywiście stara się, żeby takich sytuacji, na przykład w których
marnuje się szczepionka, bo nie jest wykorzystywana, było jak najmniej. W
związku z tym nie ma takich raportów, że w ostatniej chwili zmieniono
pana X na pana Y, bo pan X się nie stawił” – zaznaczył.

Mówił, że “w trakcie zawirowań” związanych ze szczepionką AstraZeneca
nawet kilkadziesiąt procent osób nie zjawiało się w punkcie szczepień.
Teraz sytuacja się zmieniła – w okresie przedświątecznym punkty były
obłożone nawet w 100 proc. – zwrócił uwagę Dworczyk.

Jednocześnie zapewnił, że 40-latkowie, którzy zarejestrowali się na
szczepienie (to grupa ok. 60 tys. osób), zostali zapisani na maj. “Mają
gwarancję, że w tym terminie będą mogły poddać się szczepieniu” –
zapewnił szef KPRM.

Będzie nowa metoda kwalifikacji do szczepień

Dworczyk był pytany, kiedy
zostaną przedstawione zasady szczepień w nowej formule w zakładach
pracy, w punktach tworzonych przez samorządy oraz indywidualnie przez
ratowników medycznych czy pielęgniarki.

Szef KPRM odpowiedział, że będą one “sukcesywnie prezentowane”. “Już w
kwietniu będziemy przedstawiać kolejne rozwiązania. W tej chwili,
przypomnę, że wspólnie z samorządami tworzone są punkty szczepień
samorządowe, czyli co najmniej jeden taki punkt prowadzony przez
samorząd w każdym powiecie, w każdym województwie” – tłumaczył Dworczyk.

Jak zauważył, w dużych miastach na prawach powiatu takich punktów
może być więcej. “To jest dostosowane do sytuacji regionalnej. Te punkty
ruszą jeszcze w kwietniu, przynajmniej duża część z nich” – powiedział.
“Co do pozostałych rozwiązań będziemy sukcesywnie państwa o tym
informować” – dodał.

“W najbliższych dniach już wspólnie z ministrem zdrowia też
zaprezentujemy nową metodę kwalifikacji – czyli tę kwalifikację, która
już nie wymaga obecności lekarza, jak było to do tej pory, tylko jest
prowadzona na podstawie ankiety” – poinformował szef KPRM. Jak dodał, pokazane zostaną ankiety, na podstawie których przeprowadzana będzie kwalifikacja.

Zapisy na szczepienia kolejnych roczników

Pełnomocnik rządu ds. programu szczepień przypomniał na wtorkowej
konferencji prasowej, że 12 kwietnia rozpoczynają się zapisy osób
urodzonych w 1962 roku, a każdego następnego dnia będzie dochodził
kolejny, młodszy rocznik
.

“To, że 13 kwietnia będą mogły zapisać się osoby, które urodziły się w
1963 roku, oczywiście nie oznacza, że tego dnia osoby urodzone w 1962
roku nie mogą się zapisywać” – podkreślił.

“W ten sposób, uruchamiając praktycznie co dzień kolejny rocznik,
chcemy dojść do osób urodzonych w 1973 roku” – poinformował Dworczyk.
Terminy zapisów, aż do rocznika 1973, są zaplanowane do 24 kwietnia.

Dworczyk wyjaśnił, że zapisy przez internet będą każdego dnia ruszać o
północy, a poprzez infolinię o 6 rano.
“Jesteśmy przekonani, że osoby z
każdego z tych roczników będą zainteresowane szczepieniem” –
powiedział.

Dworczyk poinformował, że nie działa już program wyrażania gotowości
na szczepienie, który działał od stycznia do marca. Teraz, dodał,
zapisując się, będzie można od razu zapisać się na konkretny termin
szczepienia.

“Umożliwienie rejestracji dla osób od 18 do 39 lat – tych które zgłosiły
za pośrednictwem formularza, że są gotowe do szczepień, w styczniu czy w
lutym, czy na początku marca, (nastąpi) w momencie, gdy będzie zbliżała
się ich grupa wiekowa” – wyjaśnił szef KPRM, pełnomocnik rządu ds.
szczepień.

Szczegóły zmian w programie szczepień w piątek

Dworczyk został zapytany, jakie
zmiany w organizacji szczepień są potrzebne, by – zgodnie z zapowiedzią –
szczepić milion osób tygodniowo. Szef KPRM mówił, że chodzi o zmiany, które mają uczynić system
bardziej dostępnym, zwiększyć jego wydajność i umożliwić elastyczne
dostosowywanie się do sytuacji. Wymienił m.in. zwiększenie liczby
punktów, w których będą prowadzone szczepienia czy zwiększenie liczby
personelu zaangażowanego w szczepienia.

“Będziemy o tym zapewne mówić z panem ministrem (zdrowia Adamem)
Niedzielskim na konferencji w piątek, przedstawiając już szczegóły tego
wszystkiego i konkretny harmonogram działań w tej sprawie” – powiedział
pełnomocnik rządu ds. szczepień.

Dworczyk oświadczył, że nie dopuszcza takiej myśli, że w konsekwencji
nadmiaru szczepionek będzie utylizowanych więcej dawek tygodniowo. Zauważył, że już w tej chwili jest
taka możliwość, że gdy grozi zmarnowaniem dawki szczepionki w danym
punkcie, to może zaszczepić się osoba spoza grupy osób uprawnionych do
szczepienia, ale – podkreślił – “do tej pory miało to charakter
incydentów”.

Natomiast – zauważył – wraz ze zwiększeniem liczby dawek szczepionek i
przyspieszeniem procesu szczepień takich sytuacji pewnie też będzie
więcej. “Różne są na to rozwiązania, jest np. wariant +belgijski+, gdzie
powszechne jest robienie zapasowych kolejek osób gotowych do
szczepienia, mamy też wariant +izraelski+, gdzie w ciągu ostatniej
godziny czy dwóch prowadzenia szczepień przez punkt można było się
ustawić w kolejce na zasadzie +może ktoś się nie zaszczepi i zostanie
szczepionka, to my się zaszczepimy+” – mówił.

“My dopracowujemy nasze rozwiązanie, które będzie kompilacją obu tych
wariantów i przedstawimy je w najbliższych dniach” – poinformował szef
KPRM.

Dworczyk odniósł się do doniesień nt. szczepień w Rzeszowie

Dworczyk zapowiedział też, że jednodawkowe szczepionki firmy
Johnson&Johnson, które mają zostać dostarczone w kwietniu,
prawdopodobnie zostaną przeznaczone dla tych, którzy sami nie mogą
dotrzeć do punktów szczepień i zostaną zaszczepieni w domach.

Na konferencji prasowej Dworczyk nawiązał do informacji, że “w
Rzeszowie szczególnie duży procent mieszkańców już się zaszczepił”.
“Pojawiły się niestety również polityczne insynuacje, że Rzeszów i
Podkarpacie są inaczej traktowane, że ma to związek z wyborami
prezydenckimi w tym mieście. To są kłamstwa, to są nieprawdziwe
informacje, które wynikają albo z niewiedzy, albo z braku dobrej woli” –
powiedział.

Zaapelował do polityków i komentatorów, by posługiwali się
sprawdzonymi danymi i “wypowiadali się w sposób przemyślany, a nie taki,
który mógłby podważyć zaufanie do programu szczepień”.

Szef KPRM odwołał się do prezentacji pokazującej zaawansowanie
szczepień w poszczególnych województwach, w której woj. podkarpackie z
17 proc. zaszczepionych mieszkańców, “plasuje się mniej więcej w
środku”.

“Podkarpacie i wszystkie miejscowości na Podkarpaciu są dokładnie tak
samo traktowane jak pozostałe części Polski i tempo szczepień i dostaw
szczepionek jest dokładnie takie samo” – zapewnił.

Odnosząc się do informacji o kilkudziesięcioprocentowym wskaźniku
zaszczepionych wyjaśniał, że w niektórych miastach główny podmiot
prowadzący działalność leczniczą „ma kilkadziesiąt punktów rozsianych na
terenie województwa, w których realizuje szczepienia”. W tych punktach –
mówił – są szczepione osoby z terenu całego województwa, natomiast za
zamawianie szczepionek i rozliczanie szczepień odpowiada centralny
podmiot.

“Jeżeli ktoś nie dochowa rzetelności i nie zweryfikuje tej informacji
albo ma złą wolę, może powiedzieć, że 43 procent mieszkańców Rzeszowa
zostało zaszczepionych; to jest oczywiście nieprawdą” – dodał,
podkreślając, że wiele zaszczepionych osób jest spoza Rzeszowa.

Powołał się na przykłady innych miast, gdzie system dystrybucji
szczepionek i zastosowanie tego samego sposobu wyliczeń jak dla Rzeszowa
i woj. podkarpackiego wskazałoby – błędnie – 40 proc. zaszczepionych w
Wałbrzychu i 48 proc. w Sopocie.

Zaapelował, aby “nie wykorzystywać pandemii, nie wykorzystywać
Narodowego Programu Szczepień do prowadzenia bieżącej rozgrywki
politycznej”. “Tutaj powinniśmy działać jak jedna drużyna, mamy wspólny
cel, którym jest zaszczepienie możliwie największej części populacji, to
jest jedyna droga, żeby zahamować pandemię” – mówił.

“Jeden z parlamentarzystów podaje, że szczepionki Johnson&Johnson
będą przekazane do Wałbrzycha. To jest oszustwo, przykład typowej
dezinformacji” – powiedział Dworczyk. Dodał, że rzeczywiście w kwietniu
do Polski ma trafić 321 tys. tych szczepionek „ale absolutnie nie ma
mowy o tym, dokąd te szczepionki trafią, ich nawet jeszcze nie ma w
Polsce”.

Podkreślił, że jeśli szczepionki zostaną dostarczone w zadeklarowanym
terminie, “najprawdopodobniej będą wykorzystywane do szczepienia
chorych przez wyjazdowe punkty szczepień – do osób leżących, które same
nie mogą dotrzeć do punktów szczepień”. Zaznaczył, że w takiej decyzji
dotyczącej wykorzystania jednodawkowego preparatu chodzi o to, by
szczepienie było jak najmniej dolegliwe.

Na wysoki wskaźnik szczepień w Rzeszowie zwracali uwagę politycy
opozycji, łącząc to z przedterminowymi wyborami prezydenta miasta. Poseł
KO Piotr Borys pisał np., że w Rzeszowie zaszczepiono ok. 63. proc
populacji. Inny zarzut dotyczył szczepienia osób bez skierowania i
niezarejestrowanych jako chętne do szczepienia. Wyjaśnienie, czy w
Rzeszowie szczepiono osoby nieuprawnione, zapowiedział we wtorek p.o.
prezes NFZ Filip Nowak.

Szef NFZ: Możliwe sankcje wobec punktów szczepień za zaszczepienie osób nieuprawnionych

Na konferencji
prasowej szef NFZ był pytany o doniesienia, że w rzeszowskim punkcie
szczepień preparat przeciw COVID-19 był podawany także tym osobom, które
nie miały wystawionego skierowania na szczepienie.

Pełniący obowiązki prezesa NFZ Filip Nowak przypomniał, że przepisy
regulujące kolejność szczepień gwarantują szczepienie “odpowiednim
grupom wiekowym i osobom, które uzyskały odpowiednie skierowanie”.

“Natomiast istnieje taka możliwość – i to właśnie sprawdzamy w ramach
postępowania wyjaśniającego – czy nie były wśród tych osób
zaszczepionych bez skierowania osoby, które właśnie tego skierowania na
dziś nie posiadały, ale jednak były uprawnione do tego, żeby uzyskać
szczepienie właśnie w tym terminie, w którym były szczepione” –
powiedział.

Dodał, że “istnieje spore podejrzenie”, że wśród osób, którym podano
szczepionkę przeciw COVID-19, znalazły się takie, które być może nie
były uprawnione w tym momencie do zaszczepienia.

“Jeżeli znajdą się takie osoby wśród tych, które zaszczepiono, to
oczywiście Narodowy Fundusz Zdrowia ma możliwość wyciągnięcia jakichś
sankcji wobec tego punktu szczepień. Myślimy przede wszystkim o tym,
żeby w pierwszej kolejności nie zapłacić za to podanie szczepionki temu
nieuprawnionemu” – powiedział Nowak.

Dodał, że ewentualne dalsze konsekwencje są uzależnione od wielu
czynników, m.in. od skali zjawiska i powtarzalności tych zdarzeń.

Szef NFZ podkreślał podczas konferencji prasowej, że zadaniem
funduszu w dobie pandemii jest organizowanie pomocy, w tym przy
tworzeniu punktów szczepień oraz finansowanie działań medycznych.
Zaznaczył, że dysponując tak dużymi środkami finansowymi, trzeba
monitorować wydatkowanie tych środków.

“Staramy się sprawdzać wszelkie informacje na temat ewentualnych
nieprawidłowości po to, żebyśmy wiedzieli czy środki te przeznaczane są w
sposób prawidłowy, czy nie jest zaburzana kolejność wykonywania
szczepień” – zapewniał Nowak.

Szef NFZ ocenił, że często doniesienia dotyczące ewentualnych nieprawidłowości nie są wcześniej sprawdzane.

autor: Rafał Białkowski, Grzegorz Bruszewski, Mikołaj Małecki, Mateusz Roszak, Piotr Śmiłowicz, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Jakub Borowski

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW „Rolniku” Wojskowa Klasa Mundurowa. Szkoła zaprasza
Następny artykułSkład reprezentacji Polski kobiet na pierwszą część sezonu