PEDMO S.A. to jedna z najstarszych tyskich firm. W 1971 roku, kiedy nikomu nawet nie śniło się o Podstrefie Tyskiej KSSE, w otoczeniu pól uprawnych i szklarni, zaczęto budować nowy zakład – Przedsiębiorstwo Dostaw Materiałów Odlewniczych – PEDMO. Przez minione 50 lat firma przeszła całkowitą metamorfozę – od państwowego zakładu po spółkę akcyjną, która musi sobie samodzielnie radzić na trudnym i ciągle zmieniającym się rynku hutniczo-odlewniczym.
50-lecie tyskiego zakładu zbiega się z 70-leciem powstania Śląskich Zakładów Chemicznych i Biura Dostaw Odlewnictwa i to właśnie one dały początek PEDMO SA. Swego czasu zakład ten był pierwszą i jedyną tego typu firmą w Europie Wschodniej i z racji tego, że zbudowano ją w oparciu o nowoczesną technologię, linia produkcyjna była w pełni zmechanizowana i w części zautomatyzowana, z powodzeniem konkurowała na międzynarodowym rynku. Pół wieku temu mieliśmy więc w Tychach nowoczesny zakład, który liczył się w Europie. I to się nie zmieniło – choć w ciągu półwiecza zakład przeszedł całkowitą restrukturyzację, dzięki zastosowaniu innowacyjnych technologii pozostał liczącym się partnerem dla zakładów hutniczych w Polsce i za granicą.
– W latach 70. nasz zakład zajmował obszar 11 hektarów, zatrudniał około 700 pracowników, bowiem zarządzał także dwiema kopalniami piasku kwarcowego, a także zakładami w Chorzowie, Bytomiu, Katowicach, Sosnowcu, Zabrzu oraz spółdzielnią w Kętach – mówi Wacław Nowok, prezes PEDMO SA. – W połowie lat 90. nastąpiły przekształcenia, a następnie zakład został sprywatyzowany. Dziś zakład zajmuje 3 hektary, zatrudnia około 50 osób, a zmniejszenie załogi to także efekt automatyzacji procesów technologicznych. Dodam, iż na naszym byłym majątku powstało 11 firm! Ważne jest też to, że choć znajdujemy się dziś obok Tyskiej Podstrefy KSSE, dobrodziejstwa i ulgi, jakie niesie ze sobą obecność w strefie nas nie dotyczą.
Historia PEDMO SA pokazuje jak długą i trudną drogę przebyła firma – od zakładu państwowego, do spółki akcyjnej, która musiała sama znaleźć sobie miejsce na trudnym, pełnym zawirowań rynku i na nim się utrzymać. Bo trzeba pamiętać, że od lat 70. nie wybudowano w Polsce żadnej huty, co więcej – część zakładów zostało zamkniętych, jak choćby ostatnio stalownia w dawnej Hucie im. Lenina w Krakowie. Ten sam los spotkał także niektóre odlewnie, inne natomiast przeszły na odlewanie ciśnieniowe, podczas, gdy PEDMO SA produkuje materiały dla odlewni tradycyjnych. Liczba odbiorców więc systematycznie malała, a dodatkowo po otwarciu rynków Europy Wschodniej, zostały one niemal zasypane wyrobami firm francuskich, niemieckich czy hiszpańskich. To stanowiło i zresztą nadal stanowi poważne wyzwanie dla zarządu i specjalistów pracujących w PEDMO SA, którzy muszą sprostać nowym wymaganiom i dostosowywać produkcję do wysokich standardów.
W tej branży, może nawet bardziej niż w innych, zastosowanie wysokiej klasy technologii proekologicznych daje gwarancję wytworzenia dobrego produktu i konkurowania z zagranicznymi firmami. Jak się okazuje, innowacyjność i nowoczesność to główne atuty PEDMO SA.
– Jakość naszych produktów jest nadzorowana w sposób ciągły, zaczynając od badania sprowadzanych surowców, a następnie w czasie całego procesu ich wytwarzania oraz jego zakończeniu przez nasze laboratorium, wyposażone w nowoczesną aparaturę do badań i kontroli – dodaje prezes. – To ważne, bo specyfika naszych innowacji polega na tym, że nie możemy sobie pozwolić na powtarzanie prób bezpośrednio w hutach czy odlewniach. Musimy wszystko przygotować u nas, a następnie po prostu zastosować dany projekt w praktyce. W 2007 roku zainwestowaliśmy w technologię granulacji produktów, co było decyzją – można powiedzieć – wręcz historyczną. Wymagało to jednak najpierw ścisłej współpracy naszych specjalistów z odbiorcami. Technologia ta znakomicie zdała egzamin i dziś nie sposób sobie wyobrazić produkcji bez granulacji.
– Obecnie kończymy kolejny projekt związany z procesem automatyzacji produkcji innowacyjnych materiałów do zamknięć suwakowych – stosowanych w hutach – stwierdza Bogumiła Wieczorek, wiceprezes zarządu. – W ramach pracy badawczej stworzony został prototyp nowoczesnej linii produkcyjnej. Złożyliśmy też nowy wniosek o dotację na wykonanie kolejnej pracy badawczo-rozwojowej dotyczącej innowacyjnego procesu pakowania . Od lat ściśle współpracujemy z kilkoma instytutami naukowymi i ośrodkami badawczymi, w tym Akademią Górniczo-Hutniczą i Siecią Badawczą Łukasiewicz. Pozyskujemy też inne środki na realizację różnych projektów w tym dotyczących ochrony środowiska. To pozwala skutecznie konkurować nie tylko na rynku polskim. Nasze produkty wysyłamy obecnie do hut w wielu krajach, m.in. do Belgii, Czech, Słowacji, Słowenii, Chorwacji, Rumunii, Kazachstanu.
PEDMO SA od początku mocno związane było z miastem i mieszkańcami, ale nic dziwnego, bo zanim w 1975 roku ruszyła w Tychach produkcja w Fabryce Samochodów Małolitrażowych, PEDMO SA było jednym z kilku dużych zakładów pracy, posiadających w swoich zasobach budynek mieszkalny i ośrodki wczasowe. Obecnie firma wspiera różne przedsięwzięcia społeczne w tym cyklicznie Olimpiady Specjalne – zawody sportowe dla niepełnosprawnych – organizowane zazwyczaj w Paprocanach.
PEDMO SA jest producentem i dostawcą materiałów pomocniczych dla odlewnictwa i hutnictwa. Są to m.in. zasypki startowe do kadzi głównych, granulowane żużle syntetyczne, zasypki rafinujące, a ponadto zasypki egzotermiczne i izolacyjne, spoiwa, pokrycia ochronne, topiki. Produkcja PEDMO SA jest niezwykle ważna dla przemysłu hutniczego i odlewniczego, bo właśnie te materiały decydują o jakości produkowanej stali i różnych metali.
Na zdjęciu przedstawiciele Rady Nadzorczej i Zarząd firmy podczas uroczystego spotkania z okazji jubileuszu. Z prawej – prezes firmy, Wacław Nowok.
ARC
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS