A A+ A++

Nad Mysłowicami pojawiły się w niedzielne popołudnie potężne kłęby dymu: pożar wybuchł w budynku dawnej fermy przy ul. Kościelniaka, w którym mieścił się warsztat samochodowy.

“To budynek o powierzchni około 800 metrów kwadratowych, jest całkowicie objęty ogniem. Dach zawalił się do środka. Część dachu miała pokrycie metalowe, które uniemożliwiało gaszenie pożaru” – przekazał rzecznik mysłowickiej straży mł. bryg. Wojciech Chojnowski.

W rozmowie z reporterką RMF FM Anną Kropaczek ujawnił również, że w budynku znajdowały się butle z gazem: niektóre z nich eksplodowały. Obok warsztatu zapaliły się natomiast bele słomy.

Strażakom udało się obronić przed ogniem znajdujące się w pobliżu domy jednorodzinne. 

Nie ma informacji o tym, by ktoś został poszkodowany. Nie było również konieczności ewakuacji mieszkańców.

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDealerzy dodają do elektrycznych aut domowe ładowarki
Następny artykułATP Kolonia: Kubot bez zwycięstwa, Zverev wygrywa w singlu