- Ducati DesertX wyrosło z fazy konceptu i będzie prawilnym adwenczerem.
- Z piecem od Multistrady 950 nie będzie to konkurent Tenery 700 i Tuarega 660, a raczej KTM-a 890 ADV.
- Na premierę będziemy musieli jednak poczekać do grudnia.
Borgo Panigale, podobnie jak w ubiegłym roku i dwa lata temu, zdecydowało się pokazać swoje nowości pod wspólnym hasłem Ducati World Premiere. Choć ubiegłoroczna akcja spowodowana była koniecznością – odwołaniem najważniejszych imprez targowych ze względu na lockdown, formuła okazała się na tyle atrakcyjna, że producent postanowił ją kontynuować, choć targi EICMA w Mediolanie odbędą się normalnie.
Już dziś wiadomo, że najbardziej oczekiwana nowość – model DesertX, pokazany zostanie dopiero 9 grudnia. Do tego czasu trzeba będzie niestety cierpliwie oglądać kolejne zajawki i próbować się nie denerwować dziwaczną polityką włoskiego producenta.
DesertX po raz pierwszy ujrzał światło dzienne w 2019 roku jako koncept. Inspiracją dla tego motocykla był kultowy model Cagivy – Elefant 900ie, napędzany silnikiem pochodzącym z Ducati. Bazą do budowy konceptu DesertX stał się z kolei Scrambler 1100. Pomysł na lekki motocykl typu adventure, który mógłby być ciekawym konkurentem dla Yamahy Tenere 700 i zapowiadanej wówczas Aprilii Tuareg 660 wywołał entuzjastyczne reakcje, zarówno wśród motocyklistów, jak i dziennikarzy. Ducati nie pozostało głuche na te głosy i wprowadziło zamysł w czyn.
DesertX otrzyma całkiem nową konstrukcję podwozia, z 21-calowym przednim kołem i, zapewne 18-calowym tylnym. Do napędu posłuży chłodzony cieczą silnik Testastretta L-Twin o pojemności 937 cm3, o mocy 113 KM przy 9000 obr/min i momencie obrotowym 96 Nm przy 7750 obr/min. To ta sama jednostka napędowa, która pracuje w Multistradzie 950. Niewykluczone, że producent zdecyduje się obniżyć moc maksymalną, by nie kanibalizować małej Multistrady.
Z drugiej strony całkiem inne podwozie, większa dzielność terenowa i bardziej surowy charakter uczynią z modelu DesertX całkowicie odmienny od Multistrady model. Rzut oka na dane techniczne wskazuje, ze DesertX nie będzie jednak bezpośrednim konkurentem Tenery 700, Tuarega 660 i Tigera 660, ale czymś pośrednim między tym segmentem a klasą reprezentowaną przez Multistradę 950 i Tigera 900. W tej grupie znajduje się także KTM 890 Adventure, a wkrótce dołączy także Huska z modelem Norden 901.
Nadchodzące targi EICMA pokażą zapewne kolejnych konkurentów modelu DesertX. Honda już szykuje nowego Transalpa, Kawasaki pracuje nad następcą Versysa 650… W segmencie adventure w przyszłym roku zrobi się bardzo ciasno.
Przeczytaj także: Ducati Multistrada 950 – czas na przygodę.
zobacz galerię
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS