A A+ A++

Do naszej redakcji wielokrotnie zgłaszają się mieszkańcy Augustowa z prośbą o interwencje w różnych sprawach. Dziękujemy naszym Czytelnikom za okazane zaufanie. Każdy taki sygnał opisujemy i zazwyczaj publikacja sprawia, że zgłoszony problem jest rozwiązany. Tym razem otrzymaliśmy prośbę o usunięcie niebezpiecznego drzewa nad Kanałem Augustowskim.

Nasza Czytelniczka przesłała nam zdjęcie, na którym widać połamane drzewo. Drzewo wisi nad często uczęszczaną drogą nad Kanałem Augustowskim, wiodącą do ogródków działkowych znajdujących się przy trasie na Białystok.

-Ta droga jest bardzo często używana przez działkowców -mówi nasza Czytelniczka. -Jest to też trasa spacerowa, więc naprawdę chodzi i jeździ tamtędy mnóstwo ludzi. Drzewo jest dość spore i w każdej chwili może na kogoś spaść. Powinno je się stamtąd zabrać.

Powalone drzewo znajduje się na terenie miejskim, tak więc o sprawie poinformowaliśmy odpowiednich urzędników.

-Sprawą się zajmiemy. Drzewo zostanie jak najszybciej usunięte -mówi Wojciech Waszkiewicz z Referatu Gospodarki Komunalnej, Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Augustowie.

Wracamy też do sprawy śmieci na ulicy Guziej, o której pisaliśmy jakiś czas temu. Zaraz po naszym artykule reszta odpadów została usunięta przez miejski referat gospodarki komunalnej. Niestety jak informuje nas Wojciech Waszkiewicz nadal ludzie nie dbają o te miejsce i wyrzucają tam nielegalnie śmieci. Apelujemy więc, by tego nie czynić.

Po  napisaniu tego artykułu, na drugi dzień otrzymaliśmy informację od Wojciecha Waszkiewicza, że drzewo zostało usunięte i nie zagraża już bezpieczeństwu ludzi. W imieniu Czytelników dziękujemy za szybką reakcję. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus. Grecja otwiera granice dla turystów z zagranicy
Następny artykułLinux zastąpi Windows w Chinach? Możliwe, ale trochę to potrwa