A A+ A++
Drogie tankowanie na majówkę. Ceny paliw znowu w górę
Drogie tankowanie na majówkę. Ceny paliw znowu w górę
fot. Mateusz Włodarczyk / / FORUM

Końcówka kwietnia przyniosła kontynuację podwyżek przy
dystrybutorach. Szczególnie mocno po kieszeni oberwą posiadacze aut z silnikiem
Diesla.

Za nami drugi z rzędu tydzień wzrostu średnich cen paliw w
Polsce. Co prawda
skala podwyżek była mniejsza niż tydzień temu, lecz są one szczególnie
dokuczliwe w obliczu zwiększonego zużycia paliwa w sezonie majówkowych wyjazdów. Tym bardziej że mówimy o niemal rekordowo wysokich stawkach, zwłaszcza w przypadku
oleju napędowego.

Średnia cena detaliczna ON w ostatnim tygodniu kwietnia
poszła w górę o kolejne 11 gr/l, osiągając poziom 7,31 zł/l – wynika z danych
BM Reflex. Tydzień wcześniej diesel podrożał o 17 gr/l i obecnie jest
niemal rekordowo drogi. Wyższe średnie ceny – sięgające ok. 8 zł/l –
odnotowano jedynie w drugim tygodniu marca. Benzynę bezołowiową 95 tankowano
średnio po 6,55 zł/l, czyli o 5 gr/l drożej niż przed tygodniem. Autogaz
kosztował średnio w skali kraju 3,65 zł/l – a więc o 3 gr/l więcej.

Źródło: Bankier.pl na podstawie danych BM Reflex. ()

Po
drakońskich podwyżkach na przełomie lutego i marca w połowie poprzedniego
miesiąca ceny
wyraźnie spadły, ale wciąż utrzymały się na bardzo wysokich poziomach.
Przed rosyjską agresją na Ukrainę benzyna Pb95 oraz ON nigdy nie kosztowały
więcej niż nieco ponad 6 zł/l. W szczycie wojennego szoku paliwowego ceny tych
paliw przekraczały odpowiednio 7 zł/l i 8 zł/l.

W dalszym ciągu utrzymuje się wysoka różnica w cenach ON i
Pb95. Diesel jest średnio o 76 gr/l droższy od benzyny i jego ceny niepokojąco
oddalają się od granicy 7 zł/l. W przeszłości w Polsce to zwykle benzyna była
droższa od oleju napędowego.

Rafinerie znów podnoszą ceny

Złe z punktu widzenia kierowców informacje napłynęły z
rafinerii, w których w ostatnich kilku dniach doszło do mocnych podwyżek w
cennikach. 29 kwietnia PKN Orlen
oferował benzynę Eurosuper 95 po 6 260/m3, czyli ok. 6,76 zł/l po doliczeniu
VAT-u. To aż o 39 gr/l drożej niż tydzień temu. W efekcie hurtowa cena benzyny
wyraźnie przewyższa średnią cenę detaliczną, co wróży dalsze podwyżki przy
dystrybutorach.

Równie niedobrze sytuacja prezentuje się w przypadku oleju
napędowego, który w piątek w hurcie kosztował 6 944 zł/m3, co w
przeliczeniu na litr daje ok. 7,50 zł. To o 34 gr/l drożej niż w zeszły piątek.
Utrzymanie takich stawek w rafineriach przesądzałoby o dalszych i zdecydowanych
podwyżkach w detalu.

Warto też dodać, że sytuacja na stacjach paliw byłaby jeszcze
gorsza, gdyby nie lutowa obniżka stawki podatku VAT, która została obniżona z
23% do 8%. Przy 23-procentowym vacie detaliczne ceny benzyny teraz zbliżałyby
się do 8 zł/l, a olej napędowy kosztowałby ponad 8,50 zł/l.  

Niedawny wzrost cen w polskich rafineriach jest w znacznej
mierze efektem umocnienia dolara i równoczesnego osłabienia złotego. Jeszcze w
czwartek amerykańska
waluta była najmocniejsza od 20 lat, a złoty pozostawał pod presją sprzedających
wywołaną zakręceniem
kurka na gazociągu jamalskim. Jednak w piątek dolar
zaczął się osłabiać a złoty zyskał w stosunku do euro. Cały czas problemem
są też wysokie notowania ropy naftowej, która kończyła
miesiąc na poziomie ok. 109 USD za baryłkę (Brent). A jeszcze na początku
tygodnia mogliśmy liczyć na spadek poniżej poziomu stu dolarów za baryłkę.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBędą utrudnienia na drodze wojewódzkiej DW 396 na odcinku Janików-Bierutów
Następny artykułSzpital psychiatryczny wstrzymał przyjęcia na oddział dziecięco-młodzieżowy