Zespół z Gdyni, mistrz Polski i drużyna niepokonana jeszcze w tym sezonie, spotkał się w Bydgoszczy z twardym i mądrym oporem zespołu Basket 25, który musiał sobie poradzić jeszcze bez kontuzjowanej Angeliki Stankiewicz. Wcześniej ścięgno Achillesa zerwała Magdalena Szajtaurer, więc bydgoszczanki musiały sobie radzić w siódemkę przeciwko Arce.
Po raz pierwszy w barwach Basketu 25 wystąpiła Cierra Burdick i od razu pokazała, że będzie dużym wzmocnieniem. Środkowa koszykarka ze stażem w WNBA pokazała świetne wyszkolenie techniczne. Bez najmniejszego trudu radziła sobie z wyprowadzaniem piłki z własnej połowy, kiedy koszykarki Arki uniemożliwiały to rozgrywającym Basketu 25. Zdobyła 16 pkt (6/11 z gry). Za mądrą i waleczną postawę trzeba pochwalić wszystkie koszykarki z Bydgoszczy, które rozpoczęły rewelacyjnie, wygrywając pierwszą kwartę 20:12. Potem sił było coraz mniej. Wydawało się, że Arka przełamie Basket 25 w połowie trzeciej kwarty, kiedy wyszła na pięciopunktowe prowadzenie. Nic z tego – bydgoszczanki prowadzone przez Shantę Evans i Janeesę Jeffery (5/7 za trzy) szybko odrobiły stratę. Trwała wyrównana walka. Rozstrzygnięcie zapadło w samej końcówce. Przy prowadzeniu Arki 62:60 Burdick spudłowała dwa wolne, ale Jeffery zebrała piłkę z tablicy. Niestety, jej rzut z półdystansu też był niecelny, a w odpowiedzi Kunek trafiła z dystansu i zrobiło się 60:65. Bydgoszczanki nie zdołały już odrobić tej straty.
Basket 25 – Arka Gdynia 64:68 (20:12, 15:22, 14:13, 15:21)
Basket 25: Jeffery 25 (5), Evans 18, Burdick 16, McBride 3 (1), Michałek 0 oraz Międzik 0, Faleńczyk 2.
Najwięcej dla Arki: Kunek, Miskiniene, Balintova po 14.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS