A A+ A++

Firma Bethesda Softworks dość niespodziewanie wprowadziła w najnowszej aktualizacji do DOOM Eternal inwazyjny system antycheaterski. Przypominający ten zastosowany w Valorant, sieciowej strzelaninie firmy Riot Games wzorowanej na Counter-Strike: Global Offensive (CSGO). Jest to o tyle zaskakujące, że tryb multiplayer najnowszej produkcji studia id Software nie cieszy się zbytnią popularnością wśród graczy. Nie przeszkodziło to jednak wydawcy oraz firmie Irdeto, która odpowiada za stworzenie nowego rozwiązania przeciwko oszustom, wprowadzić do DOOM Eternal powstającego ponad trzy lata systemu Denuvo Anti-Cheat. Tym samym najnowszego odsłona kultowej serii FPS będzie pierwszym tytułem z niego korzystającym. Czy jest tak samo inwazyjny jak Riot Vanguard?

Ogłoszono, że DOOM Eternal jest pierwszą grą korzystającą z Irdeto Denuvo Anti-Cheat, systemu antycheaterskiego działającego – podobnie jak Riot Vanguard w strzelance Valorant – na poziomie jądra systemu operacyjnego.

DOOM Eternal pierwszą grą korzystającą z Denuvo Anti-Cheat [1]

Test wydajności DOOM Eternal PC – Piekielnie dobra optymalizacja!

Nie bez powodu przytaczamy Valorant, ponieważ zastosowane w tej wieloosobowej grze zabezpieczenie przeciwko oszustom wywołało spore oburzenie wśród użytkowników. Riot Vanguard startuje bowiem razem z komputerem i działa na poziomie jądra systemu operacyjnego, otrzymując nieograniczone uprawnienia administratora. Rozwiązanie w dodatku sprawia problemy w innych produkcjach albo nawet blokuje inne oprogramowanie, a część użytkowników donosi, że wpływa także negatywnie na wydajność. Firma Riot postanowiła w końcu umożliwić wyłączenie zabezpieczenia, co wiąże się z restartem komputera.

DOOM Eternal pierwszą grą korzystającą z Denuvo Anti-Cheat [2]

Jak na tle Vanguard wypada Denuvo Anti-Cheat w DOOM Eternal? Okazuje się, że nie jest równie inwazyjne, ponieważ nie uruchamia się wraz ze startem systemu operacyjnego, lecz działa w tle dopiero po włączeniu gry i zamyka się automatycznie po jej wyłączeniu. Trzeba jednak zaznaczyć, że monitoring odbywa się wyłącznie podczas rozgrywki wieloosobowej. Chociaż niektórzy użytkownicy serwisu Reddit już donoszą o wpływie na stabilność systemu operacyjnego i pojawianiu się tzw. bluescreenów. Ponadto studio id Software zaznaczyło, że zastosowane narzędzie anty-cheaterskie nie zbiera żadnych poufnych informacji użytkowników, nie robi zrzutów ekranu, nie skanuje plików systemowych ani nie przesyła tzw. shellcode’u.

DOOM Eternal pierwszą grą korzystającą z Denuvo Anti-Cheat [3]

Premiera DOOM Eternal – gra zbiera piekielnie dobre recenzje

Denuvo Anti-Cheat skanuje jedynie, jaka interakcja zachodzi między systemem operacyjnym i grą, a następnie wysyła odpowiednie dane na serwery Amazonu w celu wykrycia narzędzi cheaterskich. Rozwiązanie Irdeto jest usuwane razem z grą, przynajmniej w przypadku wersji Steam, ponieważ użytkownicy platformy Bethesda muszą zrobić to ręcznie. Wydawca mógłby jednak pomyśleć o możliwości odinstalowania Denuvo Anti-Cheat w przypadku, gdy nie korzystamy z trybu Battlemode, skoro jego funkcjonalność ogranicza się do rozgrywki sieciowej.

Źródło: DSOGaming, Steam, Irdeto, Reddit

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAMD Ryzen 3 3100/3300X. Test dwóch czterordzeniowców na architekturze Zen 2
Następny artykułTestowy Yaris na poziomie obecnego