A A+ A++

20 dni przed atakiem Rosji na Gruzję, w notatce przygotowanej dla ówczesnego MSZ (kierowanego przez Radosława Sikorskiego ), zapewniano, że Rosja nie stanowi żadnego zagrożenia militarnego i przestrzegano przed prounijną polityką wobec Ukrainy. Dziś Donald Tusk, wówczas premier RP, twierdzi, że od zawsze miał w UE łatkę “rusofoba” i był politykiem proukraińskim. Dlaczego zatem w swojej polityce kierował się dokumentami, które mówią coś zupełnie przeciwnego? 

Dyplomatyczną notatkę ujawnił na antenie TVP.info dziennikarz Michał Rachoń. Autorem dokumentu był Jarosław Bratkiewicz, absolwent  Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, który w czasie rządów Tuska pełnił funkcję dyrektora Departamentu Wschodniego MSZ (od grudnia 2007) i był dyrektorem politycznym MSZ (od listopada 2011). W 2008 został autorem wewnątrzministerialnej analizy, która według Witolda Waszczykowskiego miała być podstawą prorosyjskiego zwrotu w polskiej polityce zagranicznej.

Za rządów Sikorskiego i Tuska powstał dokument, w którym czytamy, że Rosja powinna stać się partnerem Polski i szerokopojętego Zachodu i dostarczycielem surowców. Zapewniał, iż nie będzie ona stanowić żadnego zagrożenia, a już zwłaszcza militarnego.

– Należy więc pamiętać, że możliwości ekspansji w rozumieniu politycznym i gospodarczym – a już tym bardziej militarnym – są dość ograniczone. Napotykają one na poważne przeszkody w krajach WNP takich jak Ukraina czy Gruzja. Natomiast możliwości wpływania Moskwy (w sensie uzyskania przez nią specjalnych praw) na kraje Europy Środkowo-Wschodniej przynależące do UE i NATO są znikome lub zgoła żadne – można przeczytać w notatce.

Jak wynika z dokumentu, który odtajnił Waszczykowski, polskie MSZ posługiwało się dokumentem, który nie zakładał dla Ukrainy miejsca w UE i NATO:

– Nie należy się spodziewać jakichkolwiek ruchów po stronie UE w sprawie formalnego przybliżenia Ukrainy do członkostwa w Unii. Z uwagi na szereg okoliczności geostrategicznych (zwłaszcza opozycji Rosji) i w szczególności niechętnego stanowiska przytłaczającej większości mieszkańców Ukrainy wobec NATO, również perspektywa dla tego kraju nie rysuje się zbyt dobrze – czytamy w notatce.

Pod tym dokumentem widać podpis Radosława Sikorskiego, ówczesnego szefa MSZ. Polityk Platformy napisał odręczną notatkę: „Panie dyrektorze Bratkiewicz, bardzo dobry materiał. Akceptuję. Postulat narady. Proszę o wersje w formie notatki dla Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Premiera Donalda Tuska”, pod którą się podpisał.

Źródło: Stefczyk.info za TVP.info Autor: red

Fot. PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTort z chleba – jak zrobić elegancką przekąskę?
Następny artykułWandale w centrum Czerska. Mogli doprowadzić do wypadku