W ostatnim meczu ligowym Katalończycy musieli radzić sobie bez Lewandowskiego. To kara za czerwoną kartkę oraz zachowanie Polaka w spotkaniu z Osasuną. Uznano, że napastnik Barcelony wykonywał wobec sędziów obraźliwe gesty i w połączeniu z karą za dwie żółte kartki, Lewandowski został zawieszony na trzy spotkania ligowe. Mimo odwołań Barcelony, kata została utrzymana.
Pierwszy mecz Lewandowski pauzował niedzielę, ale bez niego Barcelona zdołała pokonać Atletico Madryt (1-0). Przerwa Polaka od gry nie potrwa jednak długo, ponieważ już dziś ma zagrać przeciwko Betisowi. Trener Xavi Hernandez bardzo poważnie traktuje mini turniej o Superpuchar, więc hiszpańscy dziennikarze nie mają wątpliwości, że Polak wystąpi od pierwszej minuty.
– Ten puchar ma dla nas wielką wagę. Jestem bardzo podekscytowany i już nie mogę doczekać się meczu. Po to jestem w Barcelonie, by zdobywać trofea. Jeśli w tym sezonie nie będziemy ich wygrywali, to mnie pozabijacie – zaznacza Xavi Hernandez.
W przedmeczowych zapowiedziach hiszpańscy dziennikarze wyliczają jednak Lewandowskiemu, że dla Barcelony nie zdobył bramki od 29 października. “Teraz jednak Lewandowski wraca do składu i już myśli o przełamaniu posuchy w meczu z Betisem. Jego głód gry oraz zdobywania bramek może być wielkim atutem Barcelony” – pisze “Mundo Deportivo”.
FC Barcelona – Betis Sewilla. Gdzie i kiedy oglądać mecz?
Spotkanie półfinału Superpucharu Hiszpanii FC Barcelona – Betis rozegrane zostanie w czwartek w Rijadzie o godz. 20. Transmisja w Eleven Sports, relacja na Sport.Interia.pl.
/
/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS