A A+ A++

Przeszło pół roku temu marszałek województwa śląskiego zobowiązał GDDKiA do ograniczenia hałasu, jaki dobiega z nowej autostrady A1 na wysokości Częstochowy. Zanim wykonane zostaną niezbędne prace minie sporo czasu, bo drogowcy są dopiero na etapie szacowania kosztów.

Budowa autostradowej obwodnicy Częstochowy formalnie zakończyła się w ubiegłym roku, kiedy to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad sfinalizowała roboty dodatkowe, poza główną jezdnią A1. Ruch puszczono znacznie wcześniej, tuż przed świętami bożonarodzeniowymi w 2019 r. – z udziałem ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego.

Długo oczekiwana przez mieszkańców Częstochowy i całego regionu autostrada szybko stała się problemem dla wielu osób mieszkających w pobliżu. Wszystko przez hałas, który generują przejeżdżające samochody. To, że jest za głośno, potwierdziła najpierw mapa hałasu, którą sporządziły władze Częstochowy. Dane były jednoznaczne: w pobliżu autostrady w kilku punktach miasta normy głośności są przekroczone w dzień i w nocy. Te badania były jednak niewystarczające do tego, aby GDDKiA poprawiła ochronę przed hałasem. Drogowcy czekali ze zrobieniem własnych do zakończenia prac na głównym ciągu A1 i w rok po tym, zgodnie z przepisami, zlecili wykonanie badań porealizacyjnych. Objęły one także natężenie hałasu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUwaga na fałszywe strony w sieci! Poznaj nowe zagrożenia
Następny artykułEleni straciła ukochaną córkę. 17-letnią Afrodytę zabił jej były chłopak