A A+ A++

– Żadna z tych instytucji nie zrobiła wystarczająco dużo, by protonoterapia była rzeczywiście dostępna. Urzędnicy nie zakwalifikowali do programu leczenia prawie trzech czwartych rekomendowanych rodzajów nowotworów – czytamy w raporcie.

Zdaniem kontrolerów ani minister zdrowia ani Narodowy Fundusz Zdrowia nie podjęli wystarczających działań, przez co nie zapewnili pacjentom onkologicznym właściwego dostępu do jednej z najnowocześniejszych metod leczenia nowotworów.

I tak po kolei: Instytut Onkologii nie realizował rzetelnie postanowień umowy zawartej w 2016 r. z Małopolskim Oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia na świadczenie protonoterapii, m.in. zaprzestał od kwietnia 2019 r. wykonywania protonoterapii nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku na rzecz dzieci.

Minister Zdrowia nie opracował strategii rozwoju protonoterapii w Polsce, czym utrudnił wdrożenie i upowszechnienie nowatorskiej metody leczenia nowotworów oraz organizację udzielania świadczeń. Dopiero w listopadzie 2019 r. powołał zespół mający opracować strategię – mimo posiadania co najmniej od 2013 r. informacji o planowanym utworzeniu Centrum i o doświadczeniach związanych z protonoterapią nowotworów narządu wzroku.

Na tym tle dobrze wypada Instytut Fizyki Jądrowej w Krakowie: jego pracownicy byli przygotowani do terapii pacjentów dziecięcych oraz dorosłych. Liczba fizyków medycznych oraz techników elektroradiologii była zgodna z wymaganiami rozporządzenia ws. świadczeń gwarantowanych. Kadra spełniała także wymagania w zakresie realizacji protonoterapii narządu wzroku. Zaznaczyć jednak należy, że IFJ PAN nie mógł świadczyć usług medycznych, ponieważ nie jest podmiotem leczniczym.

Historia protonoterapii w Krakowie

W czerwcu 2016 r. (osiem miesięcy po uruchomieniu protonów) minister zdrowia wprowadził do wykazu świadczeń gwarantowanych protonoterapię nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku, jednak pierwszego pacjenta poddano protonoterapii dopiero po 11 miesiącach od jej uruchomienia. W tym czasie urządzenia stały w bezczynnej gotowości do świadczenia protonoterapii, co oznaczało koszt ok. 2 482 tys. zł. Kwota odnosi się do 11 miesięcy pozostawania w gotowości do świadczenia usługi.

W latach 2015-2020 wykorzystanie potencjału instytutu było niskie – leczeniu nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku poddano zaledwie 360 pacjentów, wobec możliwości Centrum ustalonej na ok. 400 osób rocznie. A to dlatego, że w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu lecznictwa szpitalnego figurowała zawężona lista wskazań. Spowodowało to stratę na działalności leczniczej Instytutu, która od 16 października 2015 r. do 30 czerwca 2020 r. wyniosła ok. 4 688,6 tys. zł.

Zbyt krótka lista wskazań

Pierwotne zalecenia ekspertów (w tym Zespołu Konsultanta Krajowego do spraw Radioterapii Protonowej) dotyczyły blisko 50 nowotworów złośliwych, jednak – na polecenie ministra zdrowia – lista przekazana Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) obejmowała wyłącznie dziesięć wskazań, z czego AOTMiT pozytywnie zaopiniowała jedynie siedem przypadków nowotworów złośliwych kwalifikujących do protonoterapii. W konsekwencji tylko w latach 2016-2018 możliwość skorzystania z terapii ominęła ponad połowę spośród 429 pacjentów. Dopiero w 2019 r. listę poszerzono o kolejne dziewięć wskazań.

Los dzieci obojętny

Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ nierzetelnie i nieskutecznie działał na rzecz organizacji świadczeń i dostępności pacjentów pediatrycznych do protonoterapii nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku. Postępowanie konkursowe (lipiec 2016) wyłoniło raptem jednego świadczeniodawcę protonoterapii nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku. Umowa, obejmująca zarówno terapię dorosłych, jak i dzieci, zawarta została z Narodowym Instytutem Onkologii Oddział w Krakowie (NIO). Instytut nie był przygotowany do prowadzenia terapii protonowej dzieci, pomimo to zobowiązał się do ich realizacji od 1 lipca 2016 r. Dopiero jednak z dwumiesięcznym opóźnieniem, od 30 września 2016 r., zawierał umowy podwykonawstwa z Uniwersyteckim Szpitalem Dziecięcym w Krakowie (USD), jednak ostatnia z nich wygasła 7 kwietnia 2019 r., dlatego świadczenia protonoterapii nie były w ogóle udzielane pacjentom pediatrycznym. Ani minister zdrowia, ani NFZ, ani NIO nie podjęli skutecznych działań i nie zapewnili pacjentom dziecięcym dostępu do protonoterapii.

Instytut Onkologii w latach 2019-2020 czternastokrotnie przedłużał konkurs na podwykonawcę protonoterapii pacjentów dziecięcych (pomimo braku oferentów), choć USD zawczasu deklarował, że dotychczasowe warunki wykluczają dalszą współpracę.

NIK do ministra zdrowia

NIK chciałaby, żeby ministerstwo jak najszybciej podjęło działania mające na celu poszerzenie listy wskazań do protonoterapii nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku, co umożliwi dostęp do terapii większej liczby pacjentów, jaką CCB jest w stanie przyjąć na leczenie.

Jednym z najważniejszych ustaleń jest likwidacji monopolu Instytut Onkologii na protonoterapię. Umowy na takie świadczenia powinny być dla świadczeniodawców z całej Polski, w tym odrębnie dla dorosłych i dla dzieci.

Zrobienie wszystkiego, by umożliwić dzieciom dostęp do protonoterapii. W tym szukać nowych świadczeniodawców.

NIK do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia

Zdaniem NIK-u wszystkie oddziały NFZ powinny przystąpić do kontraktowania protonoterapii, a umowy powinny być zawierane oddzielnie dla dzieci i dorosłych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPtasia grypa w naszym regionie. Sprawdź zalecenia
Następny artykułZamość: Indeksy na AGH na wyciągnięcie ręki