W marcu reprezentacja Ukrainy miała zagrać ze Szkocją w półfinale baraży o awans na mistrzostwa świata. Miała, jednak z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę rozgrywki w tym kraju zostały zawieszone, a tamtejsza federacja wystąpiła do UEFA z prośbą o przełożenie meczu drużyny narodowej.
Europejska federacja na tę prośbę przystała i spotkanie ma odbyć się prawdopodobnie w czerwcu. Nie jest jednak pewne, czy w ogóle do niego dojdzie. Wszystko oczywiście przez trwającą w Ukrainie wojnę. Wojnę, którą rozpętała Rosja i wojnę, której końca niestety nie widać.
Selekcjoner reprezentacji Ukrainy – Ołeksandr Petrakow – przyznał, że na razie w ogóle nie myśl ani o barażu, ani o rozgrywkach Ligi Narodów, w których Ukraina miała grać ze Szkocją, Irlandią i Armenią.
“Dla mnie nie ma już kraju o nazwie Rosja”
– Dopóki ludzie w moim kraju umierają, nie mogę myśleć o grze w Szkocji. Jestem w stałym kontakcie z zawodnikami naszej reprezentacji narodowej. Dla nich piłka nożna teraz zeszła na dalszy plan – powiedział Petrakow cytowany przez portal insidethegames.biz.
I dodał: W obecnej sytuacji nie możemy o tym myśleć. Nie wiem nawet, jak mówić o tym, co się stało w ojczyźnie. Dom mojej mamy był okupowany przez Niemców podczas ostatniej wojny światowej. Opowiedziała mi, jak wtedy było, i wydaje się podobne do tego, co robią teraz Rosjanie.
To właśnie Rosjanom Petrakow poświęcił ostatnią, najmocniejszą część wypowiedzi. – Bombardują domy i zabijają dzieci. Dla mnie nie ma już kraju o nazwie Rosja. Nie mam już tam żadnych przyjaciół. Wszystko, co mogę obiecać, to że staniemy do nich o 200 procent silniejsi. Wszyscy Ukraińcy są dziś zjednoczeni przeciwko Rosjanom – zakończył.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS