A A+ A++

Zero zwycięstw i dwie porażki – taki bilans miał dotychczas Novak Djoković (3. ATP) z Nickiem Kyrgiosem (40. ATP). Identyczny bilans z jednym z najlepszych tenisistów świata mają tylko dwaj tenisiści Czech Jiri Vesely i niegrający już Rosjanin Marat Safin. Serb przegrał jednak z Australijczykiem w jednym ze swoich najgorszych sezonów – w 2017 roku, w Acapulco 6:7, 5:7 i w Indian Wells 4:6, 6:7.

Zobacz wideo
Tajemnica kortów Wimbledonu. Dlaczego tak bardzo różnią się od innych?

Tak wyglądałby ranking WTA, gdyby przyznawano punkty za Wimbledon

Kapitalny początek Kyrgiosa. Świetne serwisy

Nick Kyrgios był debiutantem w finale turnieju wielkoszlemego. Dotychczas jego najlepszy wynik w imprezie o tak dużej rangi to ćwierćfinał Australian Open (2015) i Wimbledonu (2014). Dla Australijczyka był to też dopiero finał od trzech lat turnieju ATP. W sierpniu 2017 roku wygrał w Waszyngtonie z Daniiłem Miedwiediwem 7:6, 7:6. Przed Kyrgiosem było zatem olbrzymie wyzwanie. Musiał pokonać Novaka Djokovicia, który na trawie ma świetny bilans: 112 zwycięstw i 19 porażek (aż 85,5 proc.), a ostatni raz na tej nawierzchni przegrał 24 czerwca 2018 roku – w finale Queen’s Club Championships z Chorwatem Marinem Ciliciem. Od tamtej pory wygrał 27 spotkania z rzędu i triumfował aż trzy razy w Wimbledonie (2018, 2019, 2021). Pewnie miałby cztery zwycięstwa, ale turniej w 2020 roku odwołano z powodu koronawirusa.

Djoković podobnie jak poprzednie mecze w Wimbledonie z Włochem Jannikiem Sinnerem (13. ATP) i Brytyjczykiem Cameronem Norriem (12. ATP) rozpoczął słabo. Przy stanie 2:2 został przełamany. Po zdobyciu przełamaniu Kyrgios spisywał się znakomicie. Dwa swoje gemy serwisowe wygrał do 0.

Dopiero w dziewiątym gemie miał problemy, ale i tak wygrał gema na przewagi. Kyrgios świetnie w tej partii serwował (trzy gemy wygrał do 0). Wygrał 80 proc. po pierwszym i 83 proc. punktów po drugim podaniu. Miał tylko cztery niewymuszone błędy. Australijczyk został czwartym zawodnikiem w historii, który wygrał pierwszego seta z Djokoviciem w swoim pierwszym meczu z Serbem w formule do trzech wygranych. Wcześniej dokonali tego Francuzi Gilles Simon i Jo Wilfried Tsonga oraz Szwajcar Roger Federer.

Djoković w czwartym z rzędu finale turnieju wielkoszlemowego przegrał pierwszego seta i znów musiał odrabiać straty. Serb w tej roli w tegorocznym Wimbledonie czuje się dobrze. Z Sinnerem przegrywał nawet 0:2 w setach, a i tak wygrał mecz.

Djoković już w czwartym gemie przełamał Kyrgiosa do 0. Australijczyk popełnił w nim trzy niewymuszone błędy. Mimo to mógł wrócić do gry w tej partii. Przegrywał 3:5, ale przy serwisie faworyta prowadził 40:0. Djoković dwa razy uratował się wygrywający serwisami, ale w trzeciej akcji doszło do długiej wymiany, którą zakończył Kyrgios niewymuszonym błędem z bekhendu. Potem Australijczyk miał jeszcze jedną szansę na przełamanie, ale jej nie wykorzystał. Chwilę później przegrał seta, usiadł na krzesełku i był wściekły. Gestykulował, krzyczał coś w kierunku swojego sztabu szkoleniowego. Od tego momentu praktycznie na każdej przerwie gestykulował i miał pretensje do bliskich.

40:0 i przegrany gem serwisowy. Pretensje Kyrgiosa do bliskich

W trzecim secie długo wydawało się, że dojdzie do tie-breaka. Kyrgios w dziewiątym gemie zaprzepaścił jednak olbrzymią szansę. Prowadził 40:0 i całkowicie się rozregulował. Przegrał pięć akcji z rzędu i znów winił bliskich. Pytał ich, dlaczego nie wspierali go, jak miał komfortowe prowadzenie w gemie. Wiele razy powtórzył słowo: “why”. A na koniec seta bił brawa swojemu sztabu szkoleniowemu. Co ciekawe, Djoković popełnił w tej partii zaledwie dwa niewymuszone błędy, przy jedenastu Australijczyka. Serb wygrał też bagatela aż 94 proc. punktów po pierwszym podaniu (rywal 66 proc.).

Kyrgios potrafił się podnieść i w czwartym secie podjął walkę. Potrafił nawet doprowadzić do tie-breaka. W tym sezonie Djoković miał w nich bilans: 9 zwycięstw i 3 porażki, a Kyrgios: 8-9. W tie-breaku Australijczyk popełnił jednak aż pięć niewymuszonych, prostych błędów i przegrał go łatwo 3:7.

Novak Djoković wygrał 21 turniej wielkoszlemowy. Zbliżył się tym samym do Rafaela Nadala, który ma 22 zwycięstwa. Trzecie miejsce zajmuje Roger Federer (20 trofeów).

Dla Djokovicia to siódme zwycięstwo w Wimbledonie. Dogonił w tek klasyfikacji Anglika Williama Renshawa oraz Amerykanina Pete’a Samprasa. Osiem zwycięstw ma Roger Federer.

Finał WimbledonuProtest w finale Wimbledonu. Kamery tego nie pokazały. “Potraktowali mnie jak terrorystę”

Djoković został też pierwszym triumfatorem Wimbledonu od 73 lat któremu udało się wygrać turniej, przegrywając 1 seta w ćwierćfinale, półfinale i finale. W 1949 roku dokonał tego Amerykanin Ted Schroeder.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDachowanie w Górkach. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia
Następny artykułTriumf Novaka Djokovicia podczas Wimbledonu. Piłka meczowa. WIDEO