Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałek, że podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Jednocześnie zapowiedział, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.
Podpisuję ustawę, dlatego że uważam, że powinna wejść w życie. Powinna zacząć funkcjonować. Wierzę w to, że parlament w sposób odpowiedzialny wybierze członków tej komisji. Tak, aby ich kandydatury i ostateczny skład nie nasuwał wątpliwości w opinii publicznej czy komisja będzie pracowała w sposób obiektywny – wskazał Andrzej Duda, podczas poniedziałkowego oświadczenia.
Prezydent odniósł się do głosów krytycznych wobec projektu. – Chcę bardzo mocno zaznaczyć, że ustawa nie przewiduje, aby werdykt komisji jako taki, eliminował z życia publicznego czy politycznego – dodał.
Oświadczenie Departamentu Stanu
Decyzja prezydenta wywołała lawinę politycznych komentarzy. Do sprawy odniósł się również rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller, który w oświadczeniu poinformował, że “rząd USA jest zaniepokojony przyjęciem przez polski rząd nowej legislacji, która może zostać nadużyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce”.
“Podzielamy obawy wyrażane przez wielu obserwatorów, że to prawo tworzące komisję badającą rosyjskie wpływy, może być wykorzystane do blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego procesu prawnego” – dodał.
Wezwał również polski rząd aby zapewnił, że komisja nie będzie używana do ograniczania wyboru dla wyborców lub “nadużywana w sposób, który może wpłynąć na postrzeganą prawowitość wyborów”.
Wcześniej podobną opinię wygłosił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.
“Lex Tusk”
Potocznie ustawa o wprowadzeniu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów nazywana jest “lex Tusk”. Posłowie opozycji są zdania, że głównym założeniem aktu prawnego jest wyeliminowanie Donalda Tuska z polskiej polityki.
Komisja miałaby funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.
Zadaniem komisji ma być wyjaśnianie przypadków “funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla, którzy w latach 2007–2022 pod wpływem rosyjskim, działali na szkodę interesów RP”
Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.
dk/ Polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS