A A+ A++

Piramida wieku coraz mniej przypomina piramidę. Zgrubienie przesuwa się sukcesywnie do góry i ma taki efekt, że jako społeczeństwo się po prostu starzejemy – powiedział podczas konferencji podsumowującej III Kongres Demograficzny prezes GUS dr Dominik Rozkrut.

Demografia w Polsce. GUS nie ma dobrych wieści: społeczeństwo cały czas się starzeje, mediana wieku to 42 lata
fot. Nataly Reinch / / Shutterstock

Na konferencji podsumowującej III Kongres Demograficzny w Polsc głos zabrał prezes Głównego Urzędu Statystycznego dr Dominik Rozkrut, który przedstawił sytuację demograficzną Polski w świetle analizy wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021.

Przypomniał o wcześniej przedstawionych danych, m.in. o liczbie ludności Polski, która w 2021 r. wyniosła 38 036 118 osób. W tym 22 748 772 osoby to mieszkańcy miast, a 15 287 346 to mieszkańcy wsi.

“Miasta mają niewielki spadek, wsie niewielki wzrost. To spowodowane jest migracjami z dużych miast, z centrów miast do przygranicznych, otaczających gmin” – wyjaśnił.

Odnosząc się do piramidy wieku, wskazał, że w młodszych grupach wiekowych mamy do czynienia z minimalną przewagą chłopców, w starszych grupach występuje nadwyżka kobiet, co wiąże się z dłuższym trwaniem życia kobiet.

“Piramida ta coraz mniej przypomina piramidę. Zgrubienie przesuwa się sukcesywnie do góry i ma taki efekt, że jako społeczeństwo się po prostu starzejemy” – wyjaśnił. Gminy, w których odsetek ludności w wieku 65 lat i więcej wyniósł 20 proc., są przede wszystkim w woj. podlaskim, świętokrzyskim, łódzkim i w lubelskim.

Mediana wieku wyniosła 42 lata. Dla porównania w 2011 r. było to 38 lat. “Można z tego wyliczać indeks starości, wskaźnik starości demograficznej czy współczynnik obciążenia demograficznego. One wszystkie świadczą o pogłębiającym się procesie starzenia się społeczeństwa” – dodał.

Odnosząc się do osób z niepełnosprawnością, wyjaśnił, że w perspektywie 10 lat tych osób jest więcej.
Według niego jest to skorelowane z ogólnym procesem starzenia się
społeczeństwa. W 2021 r. niecałe 3 mln kobiet zadeklarowało się jako
osoby z niepełnosprawnością, takich mężczyzn było niecałe 2,5 mln.

Edukacja

“Widzimy, że w perspektywie 10 lat obserwujemy pewien istotny postęp, boom edukacyjny, który przeżywaliśmy, kontynuował się w ostatniej dekadzie. To owocuje taką zmianą struktury, w której osoby z wykształceniem wyższym to 23 proc. W poprzednim spisie było to jeszcze nieznacznie więcej niż 17 proc.” – zaznaczył Rozkrut.

Dokładnie w 2021 r. w Polsce było 23,1 proc. ludności w wieku 13 lat i więcej z wykształceniem wyższym, 32,4 proc. z wykształceniem średnim, 19,6 proc. zasadniczym zawodowym, 2,8 proc. gimnazjalnym, 11,3 proc. podstawowym i 2,9 proc. z podstawowym nieukończonym lub bez wykształcenia. U 8 proc. Polaków wykształcenie nie zostało ustalane.

“Widać wyraźnie, że są różnice między kobietami i mężczyznami. Generalnie kobiety są lepiej wykształcone niż mężczyźni. Te różnice są dosyć istotne” – zaznaczył.

Bezrobocie

Prezes GUS odniósł się też do bezrobocia. W 2021 r. stopa bezrobocia wyniosła 3,6 proc. Wśród mężczyzn wyniosła ona 3,8 proc, a wśród kobiet 3,4 proc. Dla porównania w 2011 r. stopa bezrobocia wyniosła 12 proc., wśród mężczyzn 11,6 proc, a wśród kobiet 12,5 proc.

“Ze spadkiem bezrobocia mieliśmy do czynienia we wszystkich województwach. Oczywiście rozkład przestrzenny, nie ma co ukrywać, dalej utrzymuje się taki sam. W tabeli bezrobocia od 30 lat zawsze dominowały dwa województwa – warmińsko-mazurskie i zachodniopomorskie. Tutaj wiele się nie zmienia” – mówił.

Największy przyrost procentowy liczby pracujących zanotowano w woj. mazowieckim (21,6 proc.), pomorskim (20 proc.) i w małopolskim (18,7 proc.). Z drugiej strony najniższy wzrost zanotowano w woj. lubelskim (4,4 proc.), świętokrzyskim (6,2 proc.) i w podlaskim (8,6 proc.).

Dzietność i polityka rodzinna rządu 

Wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha powiedziała,
że z problemem demograficznym Polska mierzymy się do wielu lat. “Są one
z nami długo i długo pozostaną dlatego, że zmiany demograficzne to nie
są zmiany, które postępują z roku na rok, a zatem wpływanie na nie, jeśli
w ogóle jest możliwe, będzie trwało wiele lat i o tym jest Strategia
Demograficzna 2040” – powiedziała wiceminister Socha.

Przypomniała, że strategia demograficzna jest dokumentem rządowym,
który został przyjęty w listopadzie br. po blisko dwóch latach analiz,
badań i konsultacji. “Pokazuje ona wszystkie uwarunkowania, które
wpływają na dzietność, dlatego że zawężamy tematykę strategii do jednego
problemu. Nie ma tam mowy ani o umieralności, ani o migracjach czy
innych zjawiskach demograficznych” – powiedziała Socha.

Podkreśliła, że “bez rozwiązania problemu dzietności nie możemy
spokojnie myśleć o naszej przyszłości”. “Głęboko wierzę, że wdrożenie
tych kierunków rozwiązań, które planujemy w ciągu najbliższych 20 lat,
bo tak zakładamy – wpłynie na zwiększenie dzietności” – powiedziała
wiceminister Socha.

Zwróciła uwagę, że w Polsce istnieje bardzo duża “luka między
deklarowaną dzietnością a rzeczywistą”. “To oznacza, że jest u nas
potencjał, że Polacy chcą mieć dzieci, natomiast napotykają na szereg
barier, problemów, które uniemożliwiają bądź powodują odkładanie w
czasie planów, co oczywiście skutkuje spadającą dzietnością” –
powiedziała Socha.

Jak zaznaczyła, ważna jest świadomość wszystkich instytucji, resortów
– całego rządu, a nie tylko Ministerstwa Rodziny i Polityki
Społecznej”. “Każdy z resortów ma swoją rolę do odegrania” – powiedziała
wiceszefowa MRiPS.

W liście do uczestników kongresu premier Mateusz Morawiecki napisał,
że “dzietność odgrywa fundamentalną rolę wpływającą na przyszłość
naszego kraju w dziedzinie rozwoju gospodarczego, usług publicznych,
wartości budżetu państwa i budżetu jednostek samorządu terytorialnego,
wpływu na rynek pracy i system zabezpieczenie emerytalnego”.

Zaznaczył, że rząd od początku był świadomy zmian, w których
uczestniczy i wprowadzał rozwiązania ukierunkowane na rozwiązania
problemów demograficznych. “Wzmacnialiśmy budżetu rodzin, dając możliwość
jak najbardziej harmonijnego łączenia życia rodzinnego i zawodowego.
Program “Rodzina 500+”, Dobry Start, Maluch Plus, Rodzinny Kapitał
Opiekuńczy, program “Za Życiem” są naszym oryginalnym wkładem w poprawę
sytuacji” – zaznaczył premier Morawiecki.

“W Strategii Demograficznej 2040 zidentyfikowaliśmy trzy obszary, w
których możemy efektywnie działać: Wzmocnienie rodziny, która jest
miejscem przychodzenia dzieci na świat; Znoszenie barier potencjalnych
rodziców oraz podniesienie, jakości zarządzania i wdrażania polityk na
szczeblu samorządowym i centralnym – to cele, które chcemy realizować” –
wskazał szef rządu. Wyjaśnił, że w ramach tych celów “zostało
określonych 12 najbardziej szczegółowych działań, które będą tworzyły
warunki do podejmowania decyzji o powiększeniu rodzin”.

Wyraził nadzieję, że połączy to działania administracji centralnej,
samorządów, organizacji społecznych, ruchów obywatelskich, Kościołów i
związków wyznaniowych, bo tylko takie działania mogą okazać się
skuteczne w zmianie zachowań społecznych.

Ile powinien wynosić tydzień pracy?

Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Paweł Szrot zwrócił
uwagę, że “w Polsce mieszka obecnie ok. 1 mln uchodźców z Ukrainy,
którzy schronili się przed szalejącą wojną i trwającą cały czas rosyjską
agresją”. To jak ocenił – “ma sens demograficzny, chociaż nie znamy
jeszcze odpowiedzi, na ile ta migracja jest trwała, na ile ona się
jeszcze powiększy w związku z ciężką zimą i kryzysem energetycznym
wywołanym rosyjskimi atakami na infrastrukturę cywilną”.

Rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. dr hab. Alojzy Nowak zwrócił
uwagę, że na świecie cały czas ludzi przybywa, co stanowi ogromny
problem związany z ochroną środowiska.
“Jest nas dziś ponad 8
miliardów. W Europie, w tym także w Polsce, ludności ubywa i to będzie
problem, jeśli przyjmie się, że proces migracyjny jest tak jak w UE –
procesem otwartym” – mówił.

Wspomniał, że na świecie prowadzona jest silna dyskusja dotycząca
tego, ile powinien wynosić tydzień pracy. “Ponad 30 lat temu miała ona
miejsce we Francji i w Niemczech, gdzie za podstawę analiz wzięto
pozycję francuskiego filozofa i ekonomisty Aleberta Michaela, który
faktycznie nie istnieje, czyli była to grupa ekonomistów i socjologów,
którzy napisali pracę, w której zmierzyli się z pytaniem: ile godzin
trzeba pracować żeby godnie żyć? Zdaniem naukowców wystarczyłoby 30-32
godzin w tygodniu. Mówił, że po wprowadzeniu tych zmian przez niektóre
koncerny efekt był różny i po kilku latach wrócono do poprzednich
standardów.

“Po kilku latach dyskusję podjęto też w Holandii i w Izraelu,
dochodząc do wniosku, że aby utrzymać standard życia w rozwiniętych
krach wystarczy pracować 20-24 godz. w tygodniu. Nie prowadzono tego,
ponieważ obawiano się, że ludzie nie będą wiedzieli, jak się zachowywać
w wolnym czasie – być może nie będą chodzić do teatru czy czytać
książek” – powiedział rektor UW, podkreślając, że “nie było nigdy odwagi,
żeby wprowadzić głębie zmiany w poszczególnych krajach”.

Wspomniał, że pandemia oraz problemy z ochroną środowiska pokazały,
że potrafimy funkcjonować bez siebie i nie wzrosły tak mocno kwestie
kryminalne, jak się spodziewano. W związku z tym, w wielu miejscach na
świecie, w tym również w Stanach Zjednoczonych, uznano, że wystarczy 30
godzinny tydzień pracy. Czy tak będzie – nie wiem” – powiedział prof.
Nowak.

Ocenił, że “z punktu widzenie ekonomicznego czy finansowego wydaje
się, że problem zmniejszającej się liczby ludności nie będzie tak dużym
problemem, jak wygląda to z punktu widzenia społecznego”. “Cyfryzacja,
automatyzacja, robotyzacja zmienia kompletnie rzeczywistość
współczesnego świata, która może zmierzać w kierunku braku satysfakcji” –
dodał rektor.

III Kongres Demograficzny w Polsce organizowany jest z inicjatywy Rządowej Rady Ludnościowej. Zostaną na nim przedstawione wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2021 roku i analizy zmian, jakie zaszły w stanie i strukturze ludności Polski od 2012 r.

Aleksandra Kiełczykowska, Magdalena Gronek

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie wszędzie betonoza. W Częstochowie plac mniej defiladowy
Następny artykułZnowu horror z Gladiatorami