A A+ A++

W 9 kolejce klasy okręgowej niepokonany lider z Ostródy zawitał do Rybna i jak przystało na lidera bez większych problemów pokonał gospodarzy 2:0.

Faworyta, i to zdecydowanego, bardzo łatwo było wskazać przed meczem. Delfin Rybno w dotychczasowych spotkaniach nie zdobył nawet punktu i zajmował ostatnie miejsce w tabeli z zerowym dorobkiem, z kolei ostródzianie z tylko jednym remisem i 7 zwycięstwami liderowali w tabeli.

Trener ostródzian Andrzej Burchart w porównaniu z poprzednim meczem dokonał jednej zmiany w wyjściowej jedenastce i zdecydował się posłać od pierwszej minuty do boju następujących zawodników:  Sikora, Kowalski, Błaut, Redesiuk, Korbus, Musiński, Szczepański, Kulpa, Bartnowski, Śnieżawski, Styś.

Początek meczu jednak należał do piłkarzy z Rybna, którzy próbowali atakować. W 5 minucie pierwszą okazję mieli gospodarze, jednak Sikora stanął na wysokości zadania i obronił strzał. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić ostródzianie. W 9 minucie kapitalny strzał głową Stysia, jednak jeszcze lepiej spisał się bramkarz Delfina Kowalski, który wypiąstkował piłkę na rzut rożny. Kilka minut później najpierw próbował Styś, a następnie dobijał Śnieżawski, jednak z nów Kowalski wybronił.

Przewaga Sokoła rosła i ostródzianie całkowicie kontrolowali wydarzenia na boisku, próbując od czasu do czasu zagrozić bramce rywala. W końcu nadeszła 27 minuta. Po świetnej akcji Styś mija bramkarza, piłka trafia w słupek, jednak dobitka najmłodszego na boisku w drużynie Sokoła Pawła Kulpy znalazł drogę do siatki.

Chwile później mogło być 2-0. Ponowne w roli głównej Kulpa, który oddał potężny strzał, jednak sobie tylko znanym sposobem Kowalski wybija piłkę lecącą w światło bramki. Minutę później znów Kulpa strzelał, tym razem jednak przeniósł piłkę nad bramką.

Do końca pierwszej połowy  wynik nie uległ zmianie, mimo olbrzymiej przewagi Sokoła i kolejnych szans na podwyższenie rezultatu.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Sokół zdecydowanie przeważał, gospodarze z Rybna próbowali się odgryźć, ale ostródzianie nie pozwalali na wiele. Podwyższyć rezultat dla ostródzian próbowali m.in. Błaut i Kowalski. Na boisku pojawił się 16-letni Czajkowski, jednak już minutę później spotkał go ogromny pech – z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Na jego miejsce na boisku pojawił się Szytniewski.

W 61 minucie piłka po raz drugi wpadła do siatki gospodarzy, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Jednak minute później po dobrym dośrodkowaniu Styś głową oddaje strzał, którego bramkarz nie zdołał już zatrzymać i mieliśmy 2:0 dla ostródzian.

W 81 minucie ostródzianie mieli doskonałą sytuacje na podwyższenie wyniku. Faulowany w polu karnym był Samulski – sędzia nie miał innej możliwości, niż podyktowanie rzutu karnego. Do piłki podszedł Musiński, jednak kolejny raz kapitalna interwencja popisał się bramkarz Delfina Kowalski. Najpierw obronił strzał z 11-stu metrów Musińskiego, a następnie poradził sobie także z dobitką.

Do końca meczu mimo wielu kolejnych prób ostródzian i sporadycznych szans dla piłkarzy z Rybna wynik meczu nie uległ już zmianie i Sokół odniósł już 8-me zwycięstwo w tym sezonie.

Wynik mógł być zdecydowanie wyższy, jednak jednym z bohaterów gospodarzy był bramkarz, który kilkukrotnie kapitalnie bronił strzały ostródzian.

Delfin Rybno – Sokół Ostróda 0:2

Bramki: Kulpa 27′, Styś 63′

Foto: Piotr Bagiński
reklama
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWygodniejsza podróż koleją.
Następny artykułCo dzieje się na ulicy Żwirki?