A A+ A++

Wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta zobowiązała Polskę w poniedziałek do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie za nieprzerwanie wydobycia w kopalni Turów.

ZOBACZ: Morawiecki: Decyzja TSUE ws. kary za Turów skrajnie agresywna, szkodzi relacjom polsko-czeskim

– Pani Lapuerta mogłaby sobie nawet milion wyznaczyć – mówił Czarnek.

– To jest niezgodne z prawem, z traktatami, to radykalne przekroczenie uprawnień tej pani sędzi, związanej blisko z politykami Europejskiej Partii Ludowej, która na wojnie ideologicznej z Polską postanowiła sobie taki wybryk zrobić – dodał minister.

– Przecież to jest skandal, żeby jednoosobowo jakaś pani Lapuerta zamykała nam kopalnie, miejsca pracy dla ponad tysiąca osób, burzyła fundamenty bezpieczeństwa energetycznego ważnego kraju europejskiego i jeszcze kazała płacić za to 500 tys. – tłumaczył.

Podwyżki dla nauczycieli

Minister pytany był także o proponowane zmiany w wynagradzaniu nauczycieli.

WIDEO: Minister Przemysław Czarnek o decyzji TSUE i negocjacjach z nauczycielami

– Zmiana systemu pracy nauczyciela wymaga dłuższej perspektywy czasowej, jesteśmy w dialogu i planujemy ją na 1. września 2022 roku – tłumaczył Czarnek na antenie Polsat News.

ZOBACZ: Przemysław Czarnek: zrodzić potomstwo może tylko kobieta z mężczyzną. Wiadomo to od miliardów lat

Zapytany przez Grzegorza Kępkę o podwyżki dla polityków, które weszły w życie w tym roku, minister stwierdził: “Co do podwyżek dla polityków, ja ich nie przyznawałem, ale też proszę zwróci uwagę, że politycy jako jedyna grupa zrobiła sobie obniżkę kilka lat temu”.

Nowe obowiązki?

Dziennikarz zapytał też polityka o stosunek podwyżek do nowych obowiązków nauczycieli.

– Otóż nie (nie będzie nowych dodatkowych godzin pracy dla nauczycieli – red.), to jest przekłamanie.(…). Musimy się zdecydować, czy nauczyciel pracuje 18 godzin, ja twierdzę, że nie, ja twierdzę, że pracuje 40 godzin i tak samo twierdzą związki zawodowe, i nic poza te 40 godzin nie będzie, zmieniamy tylko akcenty w ramach tego czasu pracy – tłumaczył Czarnek.

– Są dzisiaj nauczyciele, którzy pracują 27 godzin tablicowych, są tacy, którzy mają po 25 godzin, średnio to jest 21 godzin, mnóstwo czasu poświęcają na biurokrację, którą im zdejmiemy zupełnie z obowiązków – dodał polityk.

– Nauczyciele mają dzisiaj wiele rzeczy, które robią, a nie są wliczane do ogólnej puli godzin, a przecież przygotowanie akademii czy zawodów sportowych (…) to wszystko to jest wykonywane, my to tylko porządkujemy – podkreślił minister.

Czarnek o uchwałach “anty-LGBT”

Minister komentował również na antenie Polsat News pismo wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy ws. analizy i weryfikacji tzw. uchwał anty-LGBT.

ZOBACZ: Lubelskie: uchwały “anty-LGBT”. Marszałek: zawsze można zrobić pół kroku w tył

– Nie czytałem tego pisma w całości, jeśli ono wygląda w ten sposób, że chodzi o rezygnację z tzw. uchwał anty-lgbt, których w ogóle nie ma zresztą, bo to są uchwały w obronie rodziny i w celu promocji wartości rodzinnych, albo przeciwko ideologii LGBT – mówił Czarnek.

– Natomiast jeśli chodzi tylko o pojedyncze zdania, które budzą wątpliwości, to niech samorządy decydują czy są takie zdania w ich uchwałach – dodał polityk.

Dotychczasowe odcinki programu “Graffiti” tutaj

zma/prz/Polsat News

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja winna podwyżek cen gazu? “Element presji na uruchomienie Nord Stream 2”
Następny artykułKrzysztof Ibisz kupił nowy apartament. Cena zwala z nóg