A A+ A++

Limanowa. Po wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, jaki zapadł pod koniec ubiegłego roku, Starostwo Powiatowe w Limanowej będzie ponownie rozpatrywać wniosek o pozwolenie na rozbiórkę “Pałacyku pod pszczółką” – wiekowego, charakterystycznego budynku w centrum Limanowej, który w PRL był komunistyczną katownią.

Jak ustaliliśmy, 16 lutego do Starostwa Powiatowego w Limanowej wpłynęło pismo Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, przekazujące wyrok NSA z listopada ubiegłego roku. Orzeczenie uchyla zaskarżony wyrok WSA w Krakowie z marca 2022 roku, decyzję Wojewody Małopolskiego oraz poprzedzającą ją decyzję starostwa jako organu I instancji z maja 2021 roku, odmawiającą udzielenia pozwolenia na rozbiórkę “budynku usługowego” przy ul. Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej. 

Wobec powyższego zgodnie z obowiązującymi przepisami tutejszy organ zobligowany jest do przeprowadzenia ponownego postępowania administracyjnego – odpowiada na nasze pytania Starostwo Powiatowe w Limanowej. 

Przypomnijmy, że charakterystyczny budynek jeszcze kilka lat temu należał do lokalnej instytucji finansowej – Banku Spółdzielczego w Limanowej. Wraz z końcem 2019 roku obiekt zmienił właściciela – bank sprzedał swoją dawną siedzibę, a właścicielem stała się miejscowa spółka BIS Holding. Wraz z informacją o sprzedaży, pojawiły się pogłoski o rychłej rozbiórce. 

Decyzja ta jest jedną z opcji, jakie są przez nas analizowane, jednak wymagają one dalszej oceny, a już w żadnym wypadku nie można stwierdzić, że cokolwiek w tym kierunku zostało postanowione – tak spółka odpowiedziała wówczas na nasze pytania.

Zobacz również:

Dziś wspólnicy w komentarzu, który przesłali za pośrednictwem radcy prawnego, podkreślają, iż mają pełne prawo, by dysponować swoją własnością według własnego uznania i planów inwestycyjnych, a plany te “ewoluują wraz z upływem czasu jak i sytuacją rynkową”. 

Wspólnicy BiS Holding S.C. w 2019 r. nabyli zgodnie z prawem budynek położony przy ul. M.B.Bolesnej 15 w Limanowej. Jako podmioty prywatne mają oni konstytucyjne prawo, w granicach obowiązujących przepisów prawa, by dysponować swoją własnością według własnego uznania i planów inwestycyjnych. Plany te ewoluują wraz z upływem czasu jak i sytuacją rynkową. Wspólnicy są otwarci na różne możliwości. Podkreślenia wymaga fakt, że na etapie zakupu jak i obecnie budynek ten nie był i nie jest wpisany do rejestru zabytków jak też nie był i nie jest wpisany do miejskiej ewidencji zabytków dla Miasta Limanowa. Wszelkie działania wspólników BiS Holding S.C. jako właścicieli nieruchomości położonej przy ul. M.B.Bolesnej 15 w Limanowej są zgodne z prawem co potwierdził wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uchylił wszystkie orzeczenia niższych instancji. Wspólnicy BiS Holding S.C. od kilku lat na  skutek cudzych działań nie mających podstawy prawnej ponoszą wymierzalną szkodę i borykają się z licznymi utrudnieniami – czytamy w oświadczeniu. 

Wiekowy budynek przy ul. Matki Boskiej Bolesnej nr 15 w Limanowej, według historyka Karola Wojtasa jest jednym z najstarszych murowanych budynków w Limanowej – powstał wcześniej, niż zabytkowa limanowska bazylika. Pałacyk zbudowano na początku XX w. jako siedzibę Towarzystwa Zaliczkowego i Ochrony Własności Ziemskiej, którego tradycję kontynuuje Bank Spółdzielczy w Limanowej.

Ten budynek to wyraz ambicji limanowian sprzed ponad stu lat. Ci ludzie, tworzący wówczas towarzystwo zaliczkowe, chcieli zbudować reprezentacyjny gmach wyróżniający się na tle biednej zabudowy parterowej i posiadający cechy polskiej architektury. Obok Pałacyku odbywało się też wiele wydarzeń społecznych i patriotycznych. To było bardzo ważne miejsce dla Limanowej – opowiada nam historyk i regionalista Karol Wojtas. 

W czasie okupacji w budynku stacjonowała niemiecka żandarmeria. Zimą 1945 roku została tam ulokowana siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Limanowej. To z tym okresem związana jest najbardziej tragiczna karta w długiej historii budynku. 

Trzecie pokolenie przegrywa w tym momencie z komunizmem, wczoraj przedstawiciele władz stali na kwaterze wojskowej, w której są pogrzebani ubecy, leżąc obok swoich ofiar. To opluwanie pamięci ludzi, którzy walczyli o wolność. A współcześni, milcząc, pozwalają na wymazywanie tragicznej pamięci o ich przodkach – komentuje w rozmowie z nami Paweł Zastrzeżyński, reżyser i publicysta, który od lat stara się odkrywać wstrząsającą przeszłość tego miejsca.

Wiadomo, że na terenie nieruchomości dokonywano pochówków osób zabitych przez służby bezpieczeństwa. 17 kwietnia 1945 roku w strzelaninie, która wywiązała się podczas uwalniania aresztowanych akowców, zginęli Antoni Mruk „Guzik” i Franciszek Miśkowiec „Wacek”. Jak pisał dr hab. Tomasz Jan Biedroń, prof. Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie, „zwłoki ich ubowcy zakopali na podwórzu więziennym”.

Na terenie Pałacyku pod Pszczółką dochodziło do wielu zbrodni. Wojciech Dębski „Bicz” aresztowany i oskarżony o współudział w opisanym powyżej odbiciu więźniów, został w celi limanowskiej „bezpieki” zamordowany (oficjalnie w nocy z 18/19 kwietnia 1945 roku powiesił się na pasku). Obecnie szczątki limanowskich „wyklętych” są pochowane we wspólnej mogile na kwaterze wojskowej cmentarza parafialnego w Limanowej.

Udokumentowane są też relacje z torturowania więźniów politycznych, o czym przypominaliśmy w miniony czwartek, dzień przed Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, gdy przy wejściu do budynku ktoś złożył wiązankę kwiatów z wymowną dedykacją: “Zamordowanym…”.

Okrutnie bił mnie Koza. Polecał mi siadać na podłodze, nogi włożyć na stołek, ty sk****synu będziesz mówił, czy nie – takie pytania zadawał i bił prętem żelaznym po piętach. Gdy w czerwcu 1947 r. wyszedłem z więzienia to nie mogłem dalej chodzić (…). Był to potężny ból, ale nie zostawiał trwałych śladów fizycznych, natomiast wróciłem zrujnowany psychicznie. Wszystko to zapamiętałem całe życie i do dziś to pamiętam (…) – to fragment zeznań, które ofiara komunistycznej zbrodni złożyła współcześnie, w procesie przeciwko limanowskiemu katowi UB, który został umorzony w 2015 r., gdy oskarżony zmarł. 

Sześć wstrząsających relacji ofiar komunistycznych zbrodni oraz członków ich rodzin przedstawialiśmy TUTAJ.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułРФ перестала наступать на Купянск и Работино, прорывается у Авдеевки и Марьинки — карта
Następny artykułJak budować stoiska konferencyjne krok po kroku?