Właśnie mija tydzień, od kiedy wojska rosyjskie najechały na kolejne obszary Ukrainy. Żołnierze Władimira Putina atakują ludność cywilną i niszczą dzielnice mieszkalne, ale Ukraińcy dzielnie stawiają opór. I choć wojna odbije się rykoszetem na polskiej gospodarce, a jednocześnie czeka nas przyjazd wielu uchodźców, to według ekspertów – np. Bogusława Packa, generała rezerwy – Polacy nie musza się obawiać bezpośredniej wojny. Podstawową przewagą Polski nad Ukrainą jest fakt, że należymy do NATO, największego w historii sojuszu militarnego. Ale to nie znaczy, że ludzie w Polsce nie obawiają się wojny. Mowa na przykład o Danielle Drews, siatkarce klubu Grupa Azoty Chemik Police, która zdecydowała się wrócić do Stanów Zjednoczonych.
Drews zostanie ukarana dyscyplinarnie?
Wróciła do ojczyzny, choć klub jej na to nie pozwolił. “Danielle Drews opuściła Polskę i bez usprawiedliwienia wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Siatkarka stwierdziła, że ze względu na wojnę w Ukrainie chce wrócić do USA” – czytamy w oświadczeniu klubowym.
Klub zapewniał urodzoną w 1999 roku Amerykankę, że w Polsce jest bezpieczna, ale już od 26 lutego Drews nie pojawiała się w klubie. Przyjmująca o swoim wyjeździe poinformowała koleżanki w grupie komunikatora Whatsapp. W sobotę, dzień po tym, jak nie pojawiła się na obowiązkowym treningu, wyleciała do Stanów Zjednoczonych.
“Nie słuchała naszych porad i zapewnień. Sprawę o ukaranie dyscyplinarne zawodniczki skierujemy do Światowej Federacji Piłki Siatkowej (FiVB) oraz do Federacji Siatkówki USA (USA Volleyball). Podkreślmy, że zawodniczkę obowiązuje kontrakt na sezon 2021/2022, a także na sezon 2022/2023“ – informuje Chemik.
Po 19 kolejkach Tauron ligi Chemik jest wiceliderem i traci trzy punktu do DevelopRes SkyRes Rzeszów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS