A A+ A++

Można działać oddolnie, w formie stowarzyszeń czy akcji społecznych wspomagać system ochrony zdrowia. Co jest ważne? Na pewno łączenie sił ekspertów, dialog, połączenie potencjału prywatnego oraz publicznego sektora, abyśmy wprowadzali ważne zmiany i korekty. Najważniejsze, abyśmy wspólnie ten kurs systemu ochrony zdrowia poprawiali. Czasem wystarczą małe idee, ale trzeba ludzi, którzy wykonają odpowiednią pracę, aby dokonywać dużych zmian – podkreśla w rozmowie z politykazdrowotna.com podczas Daniel Nowocin, prezes Medidesk.

Rozmowa odbyła się podczas szóstej edycji konferencji Akademia Managera Ochrony Zdrowia VI, podczas której spotkali się eksperci branży medycznej oraz managerowie zarządzający prężnie rozwijającymi się placówkami ochrony zdrowia. Tematem przewodnim konferencji było “Skuteczne zarządzanie nowoczesną placówką medyczną”.

Zdaniem D. Nowocina, istnieje koncepcja, która pozwoli na zmniejszenie lub rozwiązanie najbardziej palących problemów krajowej ochrony zdrowia. Mowa o formie współpracy sektora publicznego i prywatnego czyli PPP – partnerstwie publiczno-prywatnym. Jest to narzędzie wykorzystywane z sukcesami np. w Wielkiej Brytanii. W Polsce przez przeszkody natury formalno-prawnej latami nie udawało się odpowiednio rozwinąć tej idei.

Partnerstwo publiczno-prywatne pomaga nam łączyć dwa światy: pacjent korzysta z jednego i drugiego systemu. Najważniejsze jest dla niego to, aby jego zdrowie było odpowiednio „pilnowane”, a nie to, czy te systemu są rozdzielne i kto je reprezentuje – wyjaśnia Daniel Nowocin.

Warto zauważyć, że dopiero po 2009 roku zaobserwować można było w Polsce realny wzrost zainteresowania rozwijaniem współpracy sektorów publicznego oraz prywatnego w ramach PPP. Jest to zapewne zasługa zmian w przepisach oraz wzrostu świadomości osób reprezentujących podmioty publiczne i prywatne. Wciąż potrzebujemy zaplecza w postaci dobrych praktyk PPP w sektorze ochrony zdrowia, pozytywnych wzorców oraz otwartości na zmiany. Pacjenci z pewnością docenią np. wzrost jakości infrastruktury w podmiocie medycznym i warunki, które będą odpowiadały standardom XXI wieku. Z kolei podmiot publiczny zapewnia sobie możliwość kontroli nad procesem świadczenia usług medycznych.

Połączenie sił prywatnego sektora z publicznym pomaga, aby od przychodni – przykładowo prywatnej – pacjent trafił do szpitala w sposób odpowiednio zorganizowany. Triaż, który powinien dotykać jednego i drugiego obszaru, powinien być spójny. To jest antidotum na braki lekarzy, na wiele luk w systemie. Połączenie sił może zatem sprawić, że nasze społeczeństwo będzie zdrowsze i dłużej żyjące – podsumowuje Daniel Nowocin.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWygrana Warmii Grajewo z Promień Mońki (6:0)
Następny artykułKontrole bezpieczeństwa na kolei prawie jak na lotniskach