A A+ A++

07.09.2020r. 17:46

Dania, pomimo opinii jednego z najbardziej proekologicznych krajów na świecie, jest także w grupie tych, gdzie kupno auta z napędem elektrycznym Tesli, czy innej firmy, jest wyjątkowo drogie. Według obecnych przepisów, nabywca samochodu Tesla model 3 long range musi zapłacić za nie prawie 100 tys. dolarów, z czego ok. 20 proc. to specjalny podatek. Niedługo może się to jednak zmienić.

W poniedziałek, stworzony przez rząd panel zarekomendował obniżenie podatku od rejestracji auta elektrycznego, podwyższenie cen benzyny oraz zwiększenie podatku od samochodów z silnikami spalinowymi. Jest duża szansa, że propozycje zostaną zaakceptowane, bo parlamentarna większość zasygnalizowała gotowość pogodzenia się ze spadkiem wpływów z obowiązujących obecnie danin, sięgających 50 mld koron duńskich (8 mld dolarów) rocznie, jeśli ułatwi to Duńczykom nabywanie aut elektrycznych. Obecnie stanowią one mniej niż 1 proc. zarejestrowanych w Danii 2,7 mln aut.

W Norwegii zmiany przepisów spowodowały, że prawie połowa sprzedanych w ubiegłym roku nowych samochodów miało napęd elektryczny – czytamy w “pb.pl”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​57. KFPP Opole 2020. “Scena Alternatywna” już po raz czwarty!
Następny artykuł“Ideologia LGBT a edukacja dzieci”. Specjalny dodatek w “Do Rzeczy”!