Pianka triathlonowa — zalety
Pianki triathlonowe wykonane są z neoprenu, dzięki czemu pomagają w utrzymaniu temperatury ciała (sprawdza się to zwłaszcza w chłodnych wodach naturalnych akwenów). Drugą zaletą jest wyporność, która pomaga w utrzymaniu się na powierzchni wody, a to przekłada się na mniejsze zużycie energii podczas pływania. Dzięki temu zaoszczędzimy więcej siły na kolejne etapy: rowerowy i biegowy.
Tu jednak pojawia się mały problem związany ze zdejmowaniem pianki triathlonowej. Jeśli bowiem zależy nam na czasie i każda sekunda w trakcie zawodów jest dla nas cenna, powinniśmy wcześniej potrenować zakładanie i ściąganie pianki, aby robić to w jak najbardziej płynny sposób.
Pianka triathlonowa – czy kupić
Pianka triathlonowa nie należy do tanich sprzętów. Jej ceny wahają się bowiem od 700 do 2000 złotych. Dlatego zanim ją kupimy, musimy zastanowić się, czy na pewno będzie to korzystne rozwiązanie. Istnieją bowiem wypożyczalnie sprzętu do triathlonu, a jeśli dobrze poszukamy w internecie, będziemy mogli znaleźć używaną piankę triathlonową w swoim rozmiarze.
Wszystko zatem zależy od naszej częstotliwości startów w triathlonach. Jeśli jest to dla nas jedynie forma sprawdzenia własnych możliwości, to pianka triathlonowa będzie zbędnym wydatkiem. Jeśli natomiast walczymy o każdą sekundę i jak najlepszy wynik, to w tym wypadku zakupienie własnej pianki będzie uzasadnioną inwestycją. Należy jednak pamiętać, że pianka powinna być naszą “drugą skórą”, dlatego trzeba dać sobie czas na wybranie tej odpowiedniej. I nie chodzi tutaj tylko o dobór rozmiaru, ale też dopasowanie do naszych możliwości sportowych.
Pianka triathlonowa – jak wybrać
Przede wszystkim pianka triathlonowa musi być idealnie dopasowana do naszego ciała. Co więcej — musimy brać pod uwagę fakt, że nasze ciało może się zmieniać w ciągu roku. Dlatego kupowanie pianki triathlonowej w zimie może nie być dobrym pomysłem, bo przed letnimi startami może się okazać, że jest nieco za luźna.
Przymierzając piankę, zwracajmy uwagę, czy jest odpowiednio naciągnięta. W końcu jest to nasza “druga skóra” i powinna idealnie przylegać. Szczególnie ważne jest miejsce wokół szyi — jeśli będzie przylegać za mocno, zaczniemy się dusić, a jeśli pianka będzie za luźna, to do środka będzie się wlewała chłodna woda.
Pianki triathlonowe różnią się między sobą nie tylko rozmiarem. Są one bowiem wykonane z 20 paneli neoprenowych i każdy może mieć inną grubość w zależności od naszych indywidualnych potrzeb. Musimy zatem wiedzieć, jakie zadanie ma spełniać nasza pianka — czy ma zapewniać stabilność korpusu, czy ma pomagać z opadającymi nogami, czy też ma zapewniać pełną swobodę ruchów.
Po przymierzeniu pianki triathlonowej “na sucho” należy ją także przetestować w wodzie. Pozwoli nam to ocenić, czy pianka spełnia swoje zadanie. Najlepiej, jeśli postaramy się przepłynąć basen różnymi prędkościami. Powinniśmy też przepłynąć minimum 400 metrów w jednej piance. To wszystko pozwoli nam w miarę obiektywnie przetestować różne modele, ocenić, który powoduje najmniejsze zmęczenie oraz czy materiał nigdzie nas nie ociera.
Pianka triathlonowa a surfingowa
Na rynku dostępnych jest wiele różnych rodzajów pianek — triathlonowe, surfingowe czy też do nurkowania. Początkujący triathlonista, który nie chce wydać wiele pieniędzy na pierwszą piankę, może pomyśleć, że między tymi piankami nie ma zbyt dużej różnicy. Jednak różnią się one materiałem, grubością (co przekłada się na izolację ciepła), a także przeznaczeniem. W końcu pianka do nurkowania pomaga nam się zanurzyć w wodzie i wcale nie zapewnia wyporności.
Analogicznie możemy to porównać do pasty do zębów i pasty do butów. Wiemy, że ich przeznaczenie jest zupełnie różne i tak samo jest z piankami.
Jakub Ruźniak
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS