A A+ A++

Wiemy już, że Tusk od dawna, gdy wiedział, że jego ludzie zrobili coś karygodnego lub po prostu głupiego, zawsze udawał, że jest oburzony, żeby po prostu się od tego odciąć. Uważam, że Tusk jest odpowiedzialny za PR-ową porażkę, jaką są te zdjęcia marszałka Grodzkiego pod palmami w czasie, gdy tu, w kraju, ciągle rozmawiamy o tym, że grozi nam wojna rosyjsko-ukraińska” – mówi portalowi wPolityce.pl sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz.

CZYTAJ TAKŻE: Tusk wściekły na zagraniczną eskapadę Grodzkiego. Fala komentarzy: „Po co byłeś w Peru?”; „Dla nich nie ma już żadnych granic”

PR-owa „wściekłość” Donalda Tuska

Wycieczka marszałka Tomasza Grodzkiego do Miami rozwścieczyła Donalda Tuska – donoszą media. Czy lider Platformy Obywatelskiej wyciągnie wobec polityka jakieś konsekwencje? To pytanie zadajemy sekretarzowi stanu w KPRM Adamowi Andruszkiewiczowi.

Moim zdaniem to jest akurat zagrywka PR-owa Donalda Tuska. Wiemy już, że Tusk od dawna, gdy wiedział, że jego ludzie zrobili coś karygodnego lub po prostu głupiego, zawsze udawał, że jest oburzony, żeby po prostu się od tego odciąć

— zauważa nasz rozmówca.

Uważam, że Tusk jest odpowiedzialny za PR-ową porażkę, jaką są te zdjęcia marszałka Grodzkiego pod palmami w czasie, gdy tu, w kraju, ciągle rozmawiamy o tym, że grozi nam wojna rosyjsko-ukraińska. Przedstawiciele rządu premiera Mateusza Morawieckiego wraz z prezydentem Andrzejem Dudą codziennie podejmują wysiłki, aby zapobiec tej wojnie i wspierają Ukrainę. W tym czasie widzimy pana marszałka Grodzkiego uśmiechniętego pod palmą.

— ocenia Andruszkiewicz.

Uważam, że Donald Tusk jest współodpowiedzialny za ten blamaż. Powinien za niego przeprosić i myślę, że również doprowadzić do odwołania marszałka Grodzkiego z funkcji. Nie tylko za tę porażkę, ale za całokształt działań

— podkreśla.

Putin i Łukaszenka biją brawo Tuskowi”

W ostatnim czasie opozycja wielokrotnie atakowała rząd za to, że – zdaniem polityków KO – zbyt późno podjął działania w sprawie zagrożenia rosyjską agresją czy też – że jest marginalizowany na arenie międzynarodowej. Prezydent Andrzej Duda również był krytykowany za wyjazd na Igrzyska Olimpijskie.

Przede wszystkim proszę zauważyć, że w czasie, kiedy podejmowane są te wysiłki międzynarodowe Donald Tusk wychodzi i ubliża polskiemu rządowi, publikując film, w którym stwierdza: „To nie są patrioci, to idioci”. Oznacza to, że albo traci kontakt z rzeczywistością, albo działa na korzyść obcych państw. Jesteśmy w takim momencie, że nie można atakować polskiego rządu, bo z tego cieszy się tylko Rosja. Za tego rodzaju działalność zapewne biją mu brawa Putin z Łukaszenką. Pytanie tylko, czy robi to wyłącznie z ignorancji, czy celowo. Ta druga opcja nie zdziwiłaby mnie, gdyż Tusk z pewnością dobrze polskiemu państwu nie życzy

— zauważa Andruszkiewicz.

Działanie na korzyść Putina opozycja zarzucała polskiemu rządowi po spotkaniach z liderami europejskiej prawicy.

To naturalne, że Prawo i Sprawiedliwość spotyka się w swojej rodzinie politycznej, którą tworzy właśnie europejska prawica. Tyle tylko że na tych spotkaniach jasno deklarowaliśmy chęć zapobieżenia wojnie i solidarność z Ukrainą. Za to rodzina polityczna Koalicji Obywatelskiej i pana Tuska, ale również Lewicy, zarówno przedstawiciele Europejskiej Partii Ludowej, jak i europejskich socjalistów, niejednokrotnie powiązani są z biznesem rosyjskim. Po przejściu na emeryturę polityczną często trafiają do rosyjskich spółek, gdzie zarabiają pieniądze. Są de facto na utrzymaniu tych spółek rosyjskich. Tusk powinien wykorzystać swoje kontakty polityczne, namawiając np. Niemców, do których ma wielki respekt, aby przestali czapkować Putinowi

— zwraca uwagę nasz rozmówca.

Mam nadzieję, że Polacy nie dopuszczą jednak ponownie Platformy Obywatelskiej do rządu, bo nie wyobrażam sobie, że w tej sytuacji, w której jesteśmy, mielibyśmy w Polsce u steru władzy płaczącego Hołownię i Tuska kłaniającego się Putinowi. Skończyłoby się to dla Polski raczej źle

— mówi sekretarz stanu w KPRM.

Porażka PR-owa i marnowanie pieniędzy publicznych”

A może marszałek Senatu chciał – samym wyjazdem do USA – pokazać, że również jest politykiem wpływowym, z którym świat się liczy? Może sądził, że ludzie nie będą raczej zwracać uwagi na to, że nie załatwił żadnych znaczących spraw lub nie odbył ważnych spotkań, a tylko na sam fakt wizyty w USA?

Rzecz w tym, że marszałek Grodzki nie zamieszcza zdjęć z przywódcami Stanów Zjednoczonych czy innych państw sojuszniczych, tylko uśmiecha się pod palmą. To świadczy o tym, że mamy do czynienia nie tylko z porażką PR-ową, ale i marnowaniem pieniędzy publicznych

— ocenia minister Andruszkiewicz.

Not. Joanna Jaszczuk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowoczesne terapie chorób rzadkich będa refundowane
Następny artykułŚWIETNY WYSTĘP BARTOSZA LUBOWIECKIEGO Z GMINY DĄBRÓWNO W „JAKA TO MELODIA”!