Wszystko wskazuje na to, że kolejny ciekawy obiekt budowlany w Drogoszach przestanie istnieć. Poprzednio los taki spotkał budynki dworca kolejowego, stylowej kuźni i spichlerza.
Jak podaje prof. E. Hartmann budynek sali gminnej (Gemeindehaus) w Drogoszach ufundował mieszkańcom Graf Udo von und zu Stolberg-Wernigerode. Budowę zakończono w 1913 roku. W budynku mieściła się sala widowiskowa z prawdziwą sceną i kulisami wraz z zapleczem socjalnym. W niższej części znajdowała się kuchnia oraz mieszkania dla pracowników obsługi. Jak wspominają potomkowie przedwojennych mieszkańców Drogosz sala wykorzystywana była do wszelkich uroczystości gminnych i prywatnych. Raz w tygodniu wyświetlane były filmy. Działał amatorski teatr. Cyklicznie przyjeżdżały teatry z Królewca a nawet z Berlina. Po wkroczeniu wojsk radzieckich sala wykorzystana była jako magazyn żywności dla wojska. Chyba dlatego zachowała się w dobrym stanie.
Po wojnie już w 1947 roku nowi mieszkańcy Drogosz organizowali w niej zabawy taneczne, działał w niej amatorski teatr. Ciekawostką było, że pierwszą wystawioną sztuką była „Mazepa”. Jak wspominał, nie żyjący już, organizator teatru pan Stanisław Musiałowski, dlatego „Mazepa” gdyż tylko takim scenariuszem wówczas dysponowano. Nieco później wyświetlano, raz w tygodniu, filmy, Dzięki temu mieszkańcy mogli zapoznać się z wybitnymi dziełami reżyserów włoskich i francuskich. W niższej części budynku mieściły się klasy szkoły podstawowej oraz mieszkanie woźnej.
Od pewnego czasu budynek stał się niepotrzebny i powoli niszczeje. Z ciekawym pomysłem wystąpiły władze gminy poprzedniej kadencji. Wyższa część budynku miała być adaptowana dla potrzeb remizy strażackiej z prawdziwego zdarzenia a niższa część budynku przystosowana dla potrzeb Koła Gospodyń Wiejskich. Jednak nowe rozstrzygnięcia wyborcze sprawiły, że pomysł ten nie został podtrzymany. Wprawdzie Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej oraz członkinie Koła Gospodyń Wiejskich wystąpiły do obecnego kierownictwa gminy o realizację tego pomysłu ale wszystko wskazuje na to, że nie znalazł on należytego poparcia.
Mieszkańcy Drogosz skarżą się, że wyczuwają jakąś obojętność obecnego kierownictwa gminy dla potrzeb mieszkańców Drogosz czego dowodem jest, że mimo składanych wniosków w trzech kolejnych budżetach gminy nie przewidziano ani złotówki na inwestycje w tym sołectwie. Na koniec smutna konstatacja: Nie potrafimy zadbać o obiekty publiczne, które pozostawili nam nasi poprzednicy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS