Chcemy pracować i chcemy zarabiać. Dlatego w dobie koronawirusa marzą nam się saksy. Bo w Polsce coraz trudniej o dobre wynagrodzenie. Epidemia dała nam w kość i jest mniej ofert pracy. A za granicą więcej płacą.
Kryzys, spowodowany koronawirusem, odbił się na kieszeni. Mamy gorszą koniunkturę i mniej ofert pracy. Pracodawcy myślą też o obniżkach pensji i cięciach etatów. Żeby utrzymać się na powierzchni. Czasem nie mają innego wyjścia, a czasem wykorzystują sytuację. Tłumaczą się pandemią, a po prostu chcą zaoszczędzić. Zauważa to Stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom. Raportuje nawet wzrost takich przypadków. I podkreśla, że pandemia to papierek lakmusowy, który pokazuje, jak bardzo nasz rynek pracy jest dysfunkcyjny. Niedawno mieliśmy do czynienia z rynkiem pracownika, nie było rąk do pracy. Teraz sytuacja radykalnie się zmieniła i niektórzy pracodawcy po prostu próbują to wykorzystać. A większość pracowników nie ma wyjścia i godzi się albo na niższe opłaty, albo dodatkowe obowiązki. Bo, jak mówią, praca to praca…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS