A A+ A++

Czwarta fala koronawirusa. Ile może być zakażeń?

– Na pewno to 5 tys. zakażeń na koniec października to nie będzie finał tej IV fali. Prawdopodobne scenariusze to jest 15-20 tys. zakażeń. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz, ale są oczywiście scenariusze pesymistyczne, w których możemy dojść nawet do 40 tys. zakażeń – powiedział rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że szczyt tej fali może nastąpić pod koniec listopada lub w pierwszej połowie grudnia.

Zdaniem wiceministra Waldemara Kraski te liczby powinny skłonić wszystkie niezaszczepione osoby do udania się do punktu szczepień. – Naprawdę to jest ostatni moment, kiedy powinniśmy się zaszczepić, więc apeluję do wszystkich państwa – zaszczepmy się, bo widzimy, że czwarta fala zdecydowanie przyspiesza w tych województwach, gdzie osób zaszczepionych jest najmniej, czyli woj. lubelskie, woj. podkarpackie, woj. podlaskie – wymienił.

Czy wrócą obostrzenia?

– Nie planujemy jakichś obostrzeń, jeżeli chodzi o gospodarkę. (…) Jeżeli będziemy reagowali, to oczywiście punktowo, w skali powiatowej – kontynuował Waldemar Kraska.

Ewentualne restrykcje mogą się więc pojawić w powiatach, gdzie jest wysoki wskaźnik hospitalizacji i bardzo mały odsetek zaszczepionych osób.

– Wskaźnik zajętych łóżek będzie dla nas głównych wyznacznikiem tego, jak dalej mamy się posuwać w zakresie różnego rodzaju możliwych obostrzeń – powiedział rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.

Z informacji MZ wynika, że najtrudniejsza sytuacja panuje na wschodzie kraju, m.in. w tych województwach, które wymieniał Kraska – na Podlasiu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu.

Obowiązek noszenia maseczek będzie egzekwowany?

Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski zapewniał w „Dziennika Gazety Prawnej”, że „na dziś nie będzie żadnych obostrzeń. – Na pewno nie zamkniemy szkół – dodawał.

– To nie wynika z różnic w podejściu społecznym, tylko z charakteru pandemii. Rozwój czwartej fali jest inny – nie rozwija się w tak szybkim tempie jak poprzednie, choć liczba przypadków oczywiście rośnie. Porównujemy fale – dzień do dnia. I widzimy, że trendy są odmienne – powiedział Niedzielski w rozmowie z dziennikiem.

Wskazał, że różnice są widoczne na poziomie hospitalizacji, których jest niemal dwukrotnie mniej. Pod koniec września 2020 r. hospitalizacji było prawie 3 tys., a obecnie, przy podobnej liczbie zakażeń, jest ich ponad 2 tys.

– Chcemy natomiast, żeby ludzie przypomnieli sobie i przestrzegali zasad dyscypliny społecznej, jakie stosowaliśmy wcześniej. Musimy wrócić do maseczek i egzekwowania obowiązku ich noszenia – powiedział minister zdrowia.

– Naprawdę to są proste metody, o których powinniśmy codziennie pamiętać, a myślę, że już zapomnieliśmy – dodał.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAtrium kupiło mieszkania za 53 mln euro
Następny artykułVAERS DATA SHOCKER: Total number of deaths from Covid vaccines nearly double all deaths from all other vaccines combined since 1990, at nearly 500 deaths per week