Dziś, 21 marca, rozpoczęła się kalendarzowa wiosna. Jednak chyba nie tak ją sobie wyobrażaliśmy. Zamiast ciepłego powietrza i słonecznej pogody przywitał nas chłód, zimny wiatr i… śnieg. Kto by się spodziewał? Astronomicznie wiosna rozpoczęła się już wczoraj, mówi astronom Piotr Witek:
– To jest ten moment kiedy oś obrotu naszej planety ustawia się względem słońca w taki sposób, że światło pada na jeden i na drugi biegun. To, kiedy kalendarzowo wypadnie ta data, zależy od tego jak dobrze kalendarz zgrywa się z naszym obiegiem dookoła słońca. Czas trwania roku słonecznego trochę różni się od 365 kalendarzowych dni, więc ta data się przesuwa.
Kalendarzowa wiosna rozpoczęła się jednak dość chłodno. Rano mogliśmy doświadczyć nawet opadów śniegu. W niektórych miejscach kraju może go spaść nawet 15 cm. Poza tym ma być zimno, więc pierwsze wiosenne spacery mogą być nieprzyjemne. Więcej informacji podaje synoptyk IMGW Szymon Ogórek:
– Front będzie się przesuwał i będzie się z nim przemieszczać strefa opadów od północnego zachodu przemieszczająca się w głąb lądu w kierunku południowo-wschodnim. Będą występować opady śniegu przechodzące w deszcz ze śniegiem lub w deszcz.
Ocieplenia można spodziewać się dopiero za kilka dni. Nie zmienia to jednak faktu, że pierwsze oznaki wiosny pokazały się już wcześniej. Na niebie widać ptaki wracające z ciepłych krajów, a z ziemi wyrastają przebiśniegi, które w tym roku rzeczywiście mają się przez co przebijać.
WB/IAR
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS