A A+ A++

Częstochowianie mieszkający przy ulicy Zygmunta Glogera pokazali, że obywatelski protest, zorganizowany w sposób profesjonalny, potrafi wymóc na władzach miasta zmianę raz podjętej decyzji. Malownicza akacjowa aleja nie zostanie zalana tanim asfaltem. Stara nawierzchnia, zbudowana z klinkieru zostanie złożona na nowo.

Remont ul Glogera był projektem realizowanym w ramach budżetu obywatelskiego. Prace rozpoczęły się już kilka miesięcy temu. Pierwotne plany zakładały, że po zakończeniu wszystkich prac renowacyjnych podziemnych instalacji, zostanie wylana nowa, asfaltowa nawierzchnia. Na takie wykończenie nie zgodzili się okoliczni mieszkańcy, którzy wystosowali petycję oraz zorganizowali protest, mający na celu przywrócenie oryginalnej, klinkierowej nawierzchni, o czym mówi jeden z organizatorów protestu. Niektórzy spośród protestujących zrobili to z chęci zachowania historycznej nawierzchni, która jest w tym miejscu już ponad sto lat. Inni chcieli by kostka niejako zmuszała brawurowych kierowców, do wolniejszej jazdy, ponieważ nagminne ma być prowadzenie samochodów z prędkością 60, a nawet 70km/h między alejkami. Prymarnym powodem była chęć obniżenia temperatury na drodze, ponieważ klinkier odbija znacznie więcej światła.

Ulica Glogera znajduje się niemal w ścisłym centrum miasta, przez to wylanie asfaltu według urzędników, miało pomóc w lepszym skomunikowaniu ulic. Jak podaje Maciej Hasik, rzecznik prasowy częstochowski Miejskiego Zarządu Dróg, cały projekt, wraz z wylewką, był od samego początku jawny, i to sami mieszkańcy zagłosowali na takie rozwiązanie. Jednak presja lokalnych mieszkańców okazała się być zbyt wielka. Ostatecznie mimo pierwotnych zapisów MZD wsłuchał się w głos społeczeństwa i zmienił plany dotyczące inwestycji.

Większe koszty projektu oraz potencjalne wydłużenie się prac, które może nastąpić mimo zapewnień urzędników, spotkały się z mieszanymi opiniami wśród samych częstochowian. Głównymi przeciwnikami powrotu klinkieru mieli być kierowcy, dla których ten rodzaj nawierzchni jest bardzo niekorzystny.

Pozostaje więc wziąć przykład z protestu zorganizowanego przez mieszkańców ulicy Glogera. Jak widać wystarczy dobra organizacja, by głos społeczeństwa mógł realne wpłynąć na decyzje podejmowane przez władzę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDyrektor Izby Skarbowej w Krakowie oraz społeczny doradca Prezesa NIK zatrzymani przez CBA
Następny artykułProkuratura chce postawić zarzuty prezesowi NIK Marianowi Banasiowi