A A+ A++

Dwie kwietne łąki zostały tuż przed weekendem zasiane w Częstochowie w ramach programu „Częstozielona”. Jedna powstała w Parku Staszica, druga przy Promenadzie Niemena. To efekt współpracy miasta z Fundacją Łąka i częstochowskimi firmami.


Antysmogową łąkę w Parku Staszica wsparł finansowo Wkręt-met, sponsorem drugiej jest Brembo Częstochowa.
W zasianiu łąki o powierzchni około 800 m2 w pobliżu mini-tężni solankowej przy Promenadzie Niemena pomagali w piątek m.in. prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk, Maria Psonka z Brembo oraz przewodniczący zespołu „Częstozielona” Łukasz Kot (jednocześnie wiceprzewodniczący Rady Miasta).

Przygotowanie terenu i materiału siewnego należało do Fundacji „Łąka”, będącej realizatorem i partnerem wielu „zielonych” inicjatyw w całym kraju. W Częstochowie akcją zakładania obu łąk z ramienia Fundacji kierował Grzegorz Walkiewicz.

Przy Promenadzie Niemena zasianych zostało 60 gatunków łąkowych kwiatów i traw. Zasiew składał się z nasion łąki antysmogowej, która w maju będzie uzupełniona jeszcze wysiewem słoneczników.
Bazując na prognozie pogody (deszcz w czasie weekendu oraz wiosenna temperatura), efekty prac powinny być widoczne w maju. Łąka takiej wielkości może pochłonąć w czasie sezonu ok. 15 kg pyłu.

Łąki to doskonała alternatywa dla zwykłych trawników: zachowują wodę, chłoną szkodliwe pyły i obniżają temperaturę.

Kwietną łąkę można stworzyć wysiewając ją na skoszonym trawniku, wzruszając wcześniej ziemię grabkami lub pazurkami. Siew najlepiej wykonać wiosną (do końca kwietnia) lub jesienią (od września do listopada). Nasion nie przykrywa się glebą a łąk nie podlewa.

Źródło: UM

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJeden z nowych wiaduktów kolejowych w Chrzanowie jest już prawie gotowy
Następny artykułRadny pytał o 50 tysięcy