A A+ A++

Na koniec zeszłego roku, po 19 kolejkach, Górnik Zabrze miał aż 15 punktów straty do lidera, którym wówczas był Śląsk Wrocław. W tym roku zabrzanie są najlepszym zespołem PKO Ekstraklasy. To pozwoliło doskoczyć do najlepszych drużyn sezonu.

Zobacz wideo
Feio mówi o konfliktach z sędziami. “To są konkrety”

Niesamowity ścisk w ekstraklasie. Rekord

Sytuacja w tabeli ekstraklasy na sześć kolejek przed końcem jest nieprawdopodobna, bo czołowa siódemka ma realne szanse na mistrzostwo i europejskie puchary. Liderem jest Jagiellonia Białystok z 52 punktami na koncie. Górnik jest siódmy z dorobkiem 45 punktów. Strata zabrzan do prowadzącej drużyny z Podlasia wynosi zatem siedem punktów.

Jak wyliczyła TVP Sport, w XXI w. różnica między liderem a zespołem z siódmego miejsca na tym etapie sezonu nie była jeszcze tak mała. To swego rodzaju rekord ekstraklasy. Drużyna z pierwszego miejsca nie miała tak niewielkiej przewagi ani w formacie z 16 zespołami (30 kolejek lub formuła ESA 37), ani z 14 klubami w piłkarskiej elicie w Polsce.

Jagiellonia i Górnik pobiły rekord Lecha Poznań i Zagłębia Lubin z sezonu 20172018. Wówczas “Kolejorz” prowadził po 31 kolejkach z przewagą dziewięciu punktów. Lider ze stolicy Wielkopolski miał 55 punktów na koncie, a będący na siódmym miejscu “Miedziowi” 46 pkt.

Ostatni raz lider miał 52 punkty na sześć kolejek przed końcem w sezonie 2020/2021. Wtedy prowadziła Legia, a siódma Warta traciła aż 19 punktów. “Wojskowi” zdobyli wtedy mistrzostwo Polski.

Jagiellonia ostatni raz była liderem w takim momencie sezonu w 2017 r. Wówczas cztery zespoły walczyły o mistrzostwo do ostatniej akcji sezonu. Po trofeum sięgnęła Legia, która o dwa punkty wyprzedziła Jagiellonię, Lecha i Lechię Gdańsk.

W XXI w. tylko raz zespół zajmujący siódme miejsce na sześć kolejek przed końcem wywalczył pozycję dającą prawo gry w europejskich pucharach. Taka sztuka udała się Wiśle Płock w 2005 r. Dzięki temu awansowała do eliminacji Pucharu UEFA.

Czołowa siódemka PKO Ekstraklasy po 28 kolejkach:

  1. Jagiellonia Białystok 52 punkty
  2. Śląsk Wrocław 50 pkt.
  3. Lech Poznań 48 pkt.
  4. Pogoń Szczecin 47 pkt.
  5. Raków Częstochowa  46 pkt.
  6. Legia Warszawa 46 pkt.
  7. Górnik Zabrze 45 pkt.

Czeka nas pasjonujący finisz sezonu

Do końca sezonu będziemy mieli jeszcze kilka meczów między zespołami z TOP 7. Dwa takie spotkania odbędą się chociażby w najbliższej kolejce – Raków zagra z Górnikiem, a Legia ze Śląskiem.

Starcia między zespołami z czołowej siódemki do końca sezonu:

  • Raków – Górnik (29. kolejka, piątek, 19 kwietnia, godz. 20:30)
  • Legia – Śląsk (29. kolejka, niedziela, 21 kwietnia, 17:30)
  • Jagiellonia – Pogoń (30. kolejka, piątek, 26 kwietnia, 20:30)
  • Raków – Pogoń (32. kolejka, sobota, 11 maja, 20:30)
  • Lech – Legia (32. kolejka, niedziela, 12 maja, 17:30)
  • Pogoń – Górnik (34. kolejka, sobota, 25 maja, 17:30)
  • Raków – Śląsk (34. kolejka, sobota, 25 maja, 17:30)

Kto ma największe szanse na mistrzostwo?

Na Twitterze od początku sezonu Piotr Klimek wylicza na podstawie odpowiedniego algorytmu szanse poszczególnych klubów na mistrzostwo Polski, europejskie puchary, triumf w Pucharze Polski czy spadek poziom niżej. W podobny sposób liczy procentowe szanse dla zespołów Fortuna 1. Ligi oraz 2. Ligi. Sytuacja zmienia się co kolejkę.

A jak to wygląda po 28 kolejkach sezonu? Na ten moment największe szanse na mistrzostwo Polski miałaby Jagiellonia, której daje się 48 proc. szans. Białostoczanie marzą o pierwszym mistrzostwie kraju w historii.

“Byłem gotowy już rano na scenariusz z wygrywającą Jagiellonią, gdyby wygrali, mieliby koło 80% i to już naprawdę byłoby o krok od mistrzostwa” – dodał Klimek.

Z drugim najlepszym wynikiem w tych wyliczeniach jest Lech (23 proc.), a podium uzupełnia Śląsk (12 proc.), którego szanse urosły, choć przegrał z Górnikiem w niedzielę 0:2. Stało się tak ze względu na stratę punktów Lecha oraz remis Rakowa z Legią.

Jagiellonia ma także 87 proc. szans na europejskie puchary. Drugi wynik tutaj ma Pogoń Szczecin (80 proc.), ale “Portowcy” mają dodatkowo przed sobą finał Pucharu Polski. Według wyliczeń 71 proc. szans na europuchary ma Lech, 54 proc. Śląsk, a 40 proc. Raków. Poniżej 30 proc. szans są Legia (29) i Wisła Kraków (finalista PP, 27 proc.). Od tej grupy odstaje Górnik z 11 proc.

Jedno wydaje się być pewne – należy się szykować na najciekawszy finisz sezonu w XXI w.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł5 powodów, dla których korzystam z Orange Flex
Następny artykułДосягнуто консенсусу: у Сенаті США виступили із заявою щодо допомоги Україні і Ізраїлю