A A+ A++

Drużyna Czarnych Jasło zanotowała remis w niedzielnym, wyjazdowym spotkaniu z Partyzantem Targowiska. Jaślanie nie wykorzystali szansy na sięgnięcie po komplet punktów, grając przez niemal 90 minut w przewadze jednego zawodnika. Gole dla gości strzelali Darek Bałut i Marcin Krajewski.

Darek Bałut zdobył dwa gole dla Czarnych w meczu z Partyzantem Targowiska/fot. Marcin Dziedzic

Zespół Czarnych, w meczu z Partyzantem poprowadził Artur Gałuszka. W składzie jasielskiej ekipy zabrakło między innymi Pawła Kowalkowskiego oraz Krzysztofa Szydło, który wciąż zmaga się z kontuzją.

Spotkanie rozpoczęło się od fatalnej w skutkach dla gospodarzy interwencji Jakuba Stodolaka. Defensor Partyzanta podciął wychodzącego na czystą pozycję Darka Bałuta, za co otrzymał czerwoną kartkę. Kara indywidualna dla zawodnika oznaczała, że gospodarze przez niemal 90 minut zmuszeni byli radzić sobie w dziesiątkę.

Gra w osłabieniu nie przeszkodziła „Partyzantom” objąć prowadzenia w meczu. W 14. minucie gry rzut karny na gola zamienił Hubert Wilk. Wcześniej, we własnym polu karnym przepisy przekroczył Rafał Mastaj, faulując starającego się przyjąć piłkę zawodnika gospodarzy. Drużyna Partyzanta nastawiona była na przeprowadzanie szybkich kontrataków, co trzeba przyznać wychodziło jej zupełnie przyzwoicie. Goście z kolei, tak jak zdążyli już do tego przyzwyczaić w trwającym sezonie, starali się utrzymywać przy piłce, rozgrywając futbolówkę na połowie przeciwnika. W niedzielę, tak nakreślone zadanie utrudniała jednak murawa stadionu, która nie jest idealna dla prowadzenia gry szybkimi podaniami po ziemi. Nic więc dziwnego, że gol wyrównujący padł po dośrodkowaniu z prawego sektora boiska. W 30. minucie meczu doskonałe podanie Dawida Floriana zamienił na bramkę, strzałem głową Darek Bałut. Napastnik Czarnych nie dał bramkarzowi najmniejszych szans na skuteczną interwencję.

Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie już po zmianie stron. Do siatki piłkę z najbliższej odległości skierował Bartłomiej Miklaszewski. Czarni odpowiedzieli trafieniem po upływie niespełna siedmiu minut. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Darek Bałut.

Goście grając w przewadze nie potrafili udokumentować jej trzecim golem, który pozwoliłby im objąć prowadzenie w meczu. Zamiast tego, to gospodarze pokusili się o trzecie trafienie. Jego autorem został Mateusz Filar, który strzałem z pola karnego z zimną krwią wykończył składną akcję swojego zespołu. Czarni znów musieli gonić wynik. Udało im się tego dokonać za sprawą wprowadzonego w drugiej części spotkania na plac gry Marcina Krajewskiego. Snajper gości wyskoczył zza pleców obrońców uprzedzając bramkarza, który biernie czekał na piłkę zagraną w pole karne przez Patryka Fryca.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Czarni mogą czuć jednak spory niedosyt. Grając w przewadze przez miamla całe spotkanie mogli bowiem pokusić się zdobycie kompletu punktów.

Zespół Czarnych Jasło wystąpił w składzie: Patryk Szostak (GK), Paweł Setlak, Rafał Mastaj, Wojciech Myśliwiec, Hubert Bracik, Łukasz Urban (C), Juan David Toro Arias, Dawid Florian, Mateusz Kurdziel, Patryk Fryc, Darek Bałut – rezerwowi: Łukasz Kuryj (GK), Łukasz Stanek, Jakub Wyderka, Marcin Krajewski, Maciej Sowa, Bartek Rodak, Tomasz Pałucki.      

MD

 

Napisany dnia: 04.10.2021, 10:27

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ jakimi problemami mogą borykać się biegacze
Następny artykułCo z miejscami dla kotów w katowickim schronisku? Radni pytają czy miasto znajdzie pieniądze